Marcin Olejniczak z Wrześni, idzie pieszo do grobu Świętego Jakuba w Santiago de Compostela. W czwartek przeszedł Drogą Świętego Jakuba w Lesznie. W naszym mieście został na nocleg. Rano pójdzie przez Święciechowę, Trzebiny, Niechłód, Osową Sień w kierunku Wschowy.
Wyruszył z progu rodzinnego domu. W niedzielę, 17 marca, o poranku. Zdecydował się na samotną wędrówkę, która liczyć będzie około 3500 km i potrwa zapewne niemal trzy i pół miesiąca. To podróż szlakiem św. Jakuba, który prowadzi przez Polskę, Czechy, Niemcy, Francję na północno-zachodni kraniec Hiszpanii, do grobu Apostoła w Santiago de Compostela.
Marcin ma 29 lat, w ostatnim czasie pracował za granicą, właśnie po to, aby zarobić sobie na taką podróż.
- Myślę, że będzie to dla mnie lekcja życia, z której wyciągnę same pozytywne rzeczy - mówi.
Nie zamierza się śpieszyć, nie wyznaczył sobie daty dojścia do celu. Idzie zgodnie z mapą w telefonie, szuka oznaczeń drogi jakubowej. W Lesznie jest słupek i informacja, że do Santiago zostało jeszcze 3393 km. Przy tym słupku, jak wszyscy pielgrzymi, zatrzymał się na chwilę, zrobił zdjęcia. W paszporcie pielgrzyma ma pieczątkę z Bazyliki Mniejszej, którą otrzymał od jej proboszcza ks. Jana Majchrzaka.
- Plany robię na dwa dni do przodu - tłumaczy Marcin.
W Lesznie skorzystał z gościny rodziny, po drodze będzie liczył na nocleg przy parafiach, czy u życzliwych ludzi. Ma ze sobą list polecający od Prymasa Polski Wojciecha Polaka, napisany w kilku językach. Ma plecak, a w nim wszystko co potrzebne do życia. Na plecaku muszlę Jakuba. Więc jeśli go zobaczycie gdzieś po drodze, to będzie on - pielgrzym do Santiago. I super, że zmierza do niego przez Leszno właśnie.
Leszczynianin21:19, 21.03.2019
5 1
Buen Camino 21:19, 21.03.2019
Świadek14:44, 22.03.2019
0 0
Był widziany w Osowej Sieni 14:44, 22.03.2019
Pielgrzym19:58, 22.03.2019
3 0
Super Marcin. Szerokiej drogi ???? 19:58, 22.03.2019