Czy pierwszą, śmiertelną ofiarą koronawirusa w powiecie leszczyńskim jest 45-letni mieszkaniec gminy Lipno? Zmarł w poniedziałek. Co jeszcze wiadomo w tej sprawie?
Wczoraj mężczyzna skontaktował się telefonicznie z przychodnią lekarską, bo miał podwyższoną temperaturę i duszności. Lekarz na podstawie wywiadu z pacjentem podejrzewał zakażenie koronawirusem, więc po południu skontaktował się z sanepidem. Uzgodniono, że po mężczyznę przyjedzie karetka i zabierze go do szpitala zakaźnego w Poznaniu. Zanim ambulans przyjechał, stan zdrowia mężczyzna się pogorszył. 45-latek zmarł. Według naszych nieoficjalnych informacji już dwa dni wcześniej, w związku ze stanem zdrowia mężczyzny, była u niego karetka, ale lekarz nie zdecydował się zabrać pacjenta do szpitala.
O śmierci 45-latka wie leszczyńska prokuratura, ale nie zajmuje się tą sprawą, bo nie wynika z niej potrzeba wykonania czynności sprawdzających. Prokurator nie był wzywany do domu, gdzie nastąpił zgon. Nie będzie więc sekcji zwłok mężczyzny. W prokuraturze dowiedzieliśmy się, że ewentualne wyjaśnianie przyczyn śmierci mężczyzny leży po stronie służb sanitarnych.
Z ciała 45-latka pobrano jednak próbkę do badania na obecność koronawirusa. Wyniku jeszcze nie ma, a od tego zależą dalsze działania sanitarne wobec rodziny zmarłego, lekarza, który stwierdził jego zgon i pracowników zakładu pogrzebowego, którzy zabierali ciało.
AKTUALIZACJA
[ZT]45638[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz