Rok temu były tutaj tłumy polityków, działaczy, mieszkańców. W niedzielę tylko kilka delegacji (zdjęcia)

Pod Pomnikiem Garnizonu Leszczyńskiego złożono w niedzielę kwiaty i znicze. To z okazji 101.rocznicy powrotu Leszna do macierzy.

Rok temu, 17 stycznia, w tym samym miejscu było mnóstwo ludzi - przedstawiciele rządu, parlamentarzyści, samorządowcy, społecznicy, wojsko, młodzież, mieszkańcy miasta. Tak świętowano 100-lecie odzyskania niepodległości przez Leszno po zaborach, I wojnie światowej i Powstaniu Wielkopolskim.

[ZT]44989[/ZT]

[ZT]44993[/ZT]

Tegoroczne obchody były bardzo skromne, z powodu pandemii.

Kwiaty i znicze pod pomnikiem złożyli: prezydent Łukasz Borowiak i wiceprezydent Adam Mytych, starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak i wicestarosta Maciej Wiśniewski, radni Krystian Maćkowiak z PL 18 i Mariusz Nowacki z PiS, Zenon Jóźwiak - kierownik leszczyńskiej delegatury Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, delegacje Garnizonu Leszczyńskiego, Młodzieżowej Rady Miasta Leszna i związkowców.

Uroczystość trwała kilka minut. Kwiaty złożono także pod pomnikiem ku czci Powstańców Wielkopolskich na placu Kościuszki.

Wcześniej w Bazylice Mniejszej odprawiona została msza święta w intencji Ojczyzny i Leszna. Nabożeństwu przewodniczył ksiądz proboszcz. kanonik Józef Majchrzak, a homilię wygłosił ksiądz kanonik Mieczysław Jarczewski. Na zakończenie mszy świętej przedstawiciele Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno wręczyli prezydentowi Łukaszowi Borowiakowi okolicznościowy medal, wotum dziękczynne za 100 lat odzyskania niepodległości. Zdjęcia z tego wydarzenia mamy od Bazyliki Mniejszej. 

Kwiaty złożono także pod pomnikiem ku czci Powstańców Wielkopolskich na placu Kościuszki.