Zamknij

Szpital w Lesznie czeka na szczepionki zamówione... 16 stycznia

12:47, 24.02.2021 J.W. Fot. Pixabay Aktualizacja: 19:09, 25.02.2021
Skomentuj

Miało być lepiej, wyszło jak zawsze - to o szczepieniach przeciwko Covid-19. Szczepionki Pfizera jest tak mało, że szpital w Lesznie dostaje ten preparat tylko na drugie dawki dla personelu służby zdrowia. I nie jest to wina szpitala.

W szpitalu w Lesznie (w akcji szczepień to placówka węzłowa) pierwszej dawki szczepionki Pfizera nie dostało jeszcze około 700 osób. Lecznica czeka na dostawę prawie 1000 dawek szczepionki zamówionych… 16 stycznia. Kilka dni później dostała z Agencji Rezerw Materiałowych (obecnie, po zmianie nazwy Agencja Rezerw Strategicznych) informację, że to zamówienie zostało anulowane. Agencja już kilka razy informowała szpital o mocno ograniczonych dostawach tej szczepionki i wstrzymaniu szczepień pierwszą dawką preparatu Pfizera. Trudno powiedzieć, kiedy lecznica w Lesznie dostanie kolejne dawki na pierwsze podanie ich pacjentom.

- Obecnie wiemy, że dostaniemy tylko drugą dawkę szczepionki Pfizera dla osób, które otrzymały pierwszą dawkę trzy tygodnie temu - mówi Beata Domżał, pielęgniarka epidemiologiczna z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie. - Zatem, w ogóle nie szczepimy pierwszą dawką personelu medycznego. Do tej pory obie dawki otrzymało około 2500 osób.  

Dlaczego - i dotyczy to całego kraju - nie są jeszcze zaszczepione wszystkie osoby z grupy zero, które się zgłosiły? Bo - to oficjalna wersja - dostawy szczepionki są daleko niewystarczające, a przecież podaje się ją także seniorom oraz mieszkańcom domów pomocy społecznej i pacjentom zakładów opiekuńczo-leczniczych.

Dlaczego dostawy od producenta są niewystarczające? Przecież modernizacja belgijskiej fabryki Pfizera w celu zwiększenia produkcji, a zatem i dostaw miała trwać tylko 2 tygodnie, a mówiono o tym już ponad miesiąc temu. Co się stało, że wciąż nie ma tych szumnie zapowiadanych większych dostaw? A może jest tak, że Pfizer zakończył modernizację tylko tego nie rozgłasza, bo mimo zwiększenia produkcji nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu Unii Europejskiej (pożałowania godne rezolucje unijne w rodzaju „domagamy się respektowania umów, wyciągniemy konsekwencje” itp. nic tu nie pomogą), nie licząc zamówień od innych krajów. Może sprzedaje - na zasadzie spod lady - tym krajom, które zgłoszą się indywidualnie, po cichu i zapłacą więcej? Jak np. Izrael, czy Japonia. Tak samo będzie albo już jest ze szczepionką firmy Moderna, o której - po typowej dla wprowadzania na rynek poszczególnych preparatów euforii - jakoś słuch zaginął.

W przypadku szpitala  Lesznie lepiej jest z dostawami szczepionki AstryZeneki, którą podaje się nauczycielom. Dostawy są płynne, ale nie wiadomo, czy tak będzie nadal, bo koncern zapowiedział zmniejszenie dostaw o połowę do krajów UE w II kwartale. Tę szczepionkę podano do 24 lutego około 600 pracownikom szkół, przedszkoli i żłobków. Zgłosiło się natomiast 2000 pracowników tych placówek.

- Codziennie szczepimy około 200 osób - dodaje Beata Domżał. - Wszystkich zgłoszonych do tej pory nauczycieli i innych pracowników oświaty powinniśmy zaczepić pierwszą dawką za około 10 dni.

Powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne posiadają natomiast dane dotyczące liczby nauczycieli i innych pracowników szkół, przedszkoli i żłobków, którzy niedawno skorzystali z ponownych testów na obecność koronawirusa, a także ilu z nich miało wynik dodatni. Stacje sanepidu posiadają również dane dotyczące ilości niepożądanych odczynów poszczepiennych, co dotyczy zarówno osób zaszczepionych preparatem firmy Pfizer, jak i koncernu AstraZeneca, a więc pracowników oświaty. Sanepidy, w których pracują osoby pełniące jednocześnie funkcje rzeczników prasowych, nie udzielają jednak żadnych informacji na ten temat, gdyż mają odgórny zakaz. Ten zakaz dotyczy zwłaszcza liczby NOP-ów. Takich informacji w całej Polsce absolutnie nie można udzielać. Są one traktowane na zasadzie tajne przez poufne. Wygląda tak, jakby służby miały coś do ukrycia. Trudno się potem dziwić teoriom spiskowym rozpowszechnianym przez antyszczepionkowców.

(J.W. Fot. Pixabay)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

Sprawa dla reporteraSprawa dla reportera

5 2

Ciekawe, czy wszystkie osoby zaszczepione w wsz należały do grupy 0 ? Moze szczepionki " gdzieś wyszły" . I to może być również kolejna przyczyna ich braku..... 19:57, 24.02.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AlaAla

2 0

Bardzo mnie ciekawi , dlaczego nie zostali zaszczepieni wszyscy nauczyciele szkół podstawowych i przedszkoli, a zaszczepieni są nauczyciele szkół średnich : pierwszego LO, drugiego LO, ekonomika? Przecież w pierwszej kolejności mieli być szczepieni nauczyciele przedszkoli i klas 1-3, Może ktoś się tym zajmie? 20:59, 24.02.2021

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

GośćGość

4 0

A mnie bardzo ciekawi, dlaczego zaczęto szczepienie grupy 1 i nauczycieli skoro nie została zaszczepiona jeszcze cała grupa 0. Jeśli coś się zaczyna należałoby doprowadzić to do końca, a dopiero później rozpocząć kolejną grupę. Może ktoś się tym zajmie? 02:01, 25.02.2021


GośćGość

0 1

Szczepienie jest dobrowolne. Tyle w temacie. 12:42, 26.02.2021


GośćGość

0 0

Nie widze związku między wypowiedziami. Chodzi o to, że wiele osób z grupy 0 nie jest zaczepionych, mimo że chce, ponieważ zamiast dokończyć grupe 0, rozpoczęto szczepienia kolejnych grup, a dla grupy 0 już nie wystarczyło szczepionek. 15:08, 26.02.2021


I co z tą UEI co z tą UE

1 1

A mnie ciekawi dlaczego żaden euroentuzjastą nie napisze że UE całkiem zawaliła pozyskiwanie szczepionek.
Jest to grupa niekompetentnych ludzi - przykład Tuska wiele wyjasnia 10:13, 25.02.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Oczywista oczywistośOczywista oczywistoś

0 0

Sprawa jest prosta-pieniądz rządzi światem 07:16, 26.02.2021


0%