Odszedł poeta Stanisław Kruk. Dla leszczyńskiej kultury to ogromna strata

Zmarł Stanisław Kruk. Dla leszczyńskiego świata poezji to na pewno duża strata.

Stanisław Kruk był mieszkańcem Leszna. Jako poeta zadebiutował w 2006 roku dwujęzycznym tomikiem poezji pt. „Cisza - Die Stille”, który ukazał się w serii translatorskiej Waldemara Zamlewskiego. Jak czytamy na stronie MBP, wydał także zbiory poezji „Jak ubrać” (2009), „Okruchy pamięci” (2010), „Przestrzeń” (2013) oraz „Życie jak szyba” (2016). Był laureatem III Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Łucji Danielewskiej w 2007 roku oraz wielokrotnie nagradzano go w Turnieju Poezji Biesiadnej, który organizowała MBP w Lesznie.

W 2017 i 2019 roku w bibliotece odbyły się jego wieczory autorskie, które przypominamy tutaj, tutaj. 

- Towarzyszyłem jego poezji od samego początku kiedy ujawnił się jako poeta. Przed laty przyszedł do mnie z plikiem swoich wierszy, jak to mówił niesprawiedliwie, wierszyków i zastanawiał się razem ze mną co z tym zrobić. Później trafił na swego rodzaju promotora, którym był nieżyjący już Waldemar Zamlewski, który przyczynił się do wydania jego debiutu - tak zmarłego poetę wspomina Ryszard Biberstajn, również autor wierszy. - Dla mnie Stanisław był ważną osobą, nie tylko jako poeta, ale także jako osobowość. Zawsze pełen skromności, a nawet wycofywania się. Dla leszczyńskiego środowiska jest to naprawdę duża strata.

- Stasiu należał do ludzi bardzo wrażliwych - mówi poeta Gabriel Roszak. - Należał do nurtu literackiego, bliskiego także mi, tak zwanych autentysów, którzy najpierw musieli coś przeżywać, by potem móc to opisać. Jego śmierć bardzo uszczupliła nasze środowisko poetów.

Stanisław Kruk zmarł w wieku 78 lat.