Skończyła się bezpłatna żywność dla uchodźców z Ukrainy

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przyjeżdżają do Leszna nie otrzymują już bezpłatnej pomocy żywnościowej ze Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności.

Od września wsparcie dla nich jest oferowane na takich samych zasadach jak dla obywateli polskich.

- Od marca do sierpnia, czyli przez pół roku, uchodźcom z Ukrainy wydawaliśmy paczki z żywnością nie pobierając za to składek - mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezes Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności przy pl. Metziga w Lesznie.

[ZT]54769[/ZT]

Bezpłatna pomoc - raz w tygodniu - była oferowana do końca sierpnia.

- Obecnie obywatele Ukrainy mogą korzystać z pomocy żywnościowej, ale po opłaceniu składek, która od rodziny wynosi 40 złotych na miesiąc. Za to mają prawo do paczki raz w tygodniu. Na takich samych zasadach pomoc jest oferowana wszystkim podopiecznym stowarzyszenia. Jest to żywność, którą  pozyskujemy w ramach realizacji Ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności oraz od darczyńców.

Zainteresowanie paczkami, za które trzeba opłacić składki, jednak jest.

- Po zamknięciu programu wydawania bezpłatnych paczek dla obywateli Ukrainy, na listę korzystających ze składkowej pomocy wpisało się około 150 rodzin. I systematycznie przybywają nowe. Ogólnie w związku z rosnącymi cenami zwiększa się liczba rodzin, które potrzebują naszego wsparcia. Przewidywaliśmy, że tak będzie, dlatego pozyskaliśmy nowe markety spoza Leszno, z których odbieramy żywność. To około 40 placówek z okolic Jarocina i Grodziska Wielkopolskiego. To jednak oznacza, że rosną nasze koszty związane z zakupem paliwa i eksploatacją samochodów do transportu. Ale nie chcemy ludziom odmawiać pomocy. Zdajemy sobie sprawę, że obywatele Ukrainy, którzy teraz uciekają przed wojną są w sytuacji kiedy nie otrzymują już bezpłatnie żywności. Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo co im powiedzieć? Jak im wytłumaczyć, że dla nich pomocy nie ma? To bardzo trudne tematy.