W poniedziałek wicepremier Jacek Sasin zaapelował do samorządowców, aby zajęli się dystrybucją węgla dla swoich mieszkańców. - Ta wypowiedź nas zaskoczyła - mówi prezydent Leszna. Na środę rano Łukasz Borowiak zwołuje naradę prezesów spółek. Będą rozmawiać o tym, jak taką sprzedaż można zorganizować. Póki co, jest jeden zasadniczy problem.
W poniedziałek na konferencji prasowej w Otwocku wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił tak: - Apeluję do wszystkich polskich samorządów, do wszystkich wójtów i burmistrzów, aby odpowiedzieć pozytywnie na ofertę ze strony Polskiej Grupy Energetycznej, abyście się państwo zaangażowali w pomoc dla swoich mieszkańców. Węgla nie powinno zabraknąć, jeśli wszyscy popracujemy nad tym, żeby logistycznie ten cały proces działał bez zarzutu.
W praktyce oznacza to tyle, że samorządy miały kupować węgiel od spółki PGE (za pośrednictwem jej strony internetowej), a następnie - jedynie po kosztach zakupu i transportu - dostarczać towar do swoich mieszkańców. Zdaniem wicepremiera, samorządy mają do tego odpowiednie instrumenty, np. spółki komunalne.
O organizację sprzedaży węgla dla mieszkańców Leszna pytaliśmy we wtorek rano prezydenta Łukasza Borowiaka. Jak mówił, o apelu wiceministra dowiedział się z mediów, podobnie jak inni samorządowcy w kraju. Do Urzędu Miasta nie dotarło żadne pismo w tej sprawie, nie ma też żadnych rozporządzeń. - Ta wypowiedź nas zaskoczyła - podkreśla włodarz Leszna.
Na środę rano prezydent zwołuje posiedzenie prezesów miejskich spółek, którego tematem będzie dystrybucja węgla dla mieszkańców. W rozmowach uczestniczyć będą szefowie: Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Miejskiego Zakładu Oczyszczania oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Kluczową spółką będzie MPEC. Jednak, jak zwraca uwagę jej prezes Bartosz Rzeźniczak, obecnie miejska spółka ciepłownicza nie ma uprawień do handlu węglem.
- Od lat nie zajmujemy się sprzedażą węgla, bo ta działalność nie przynosiła spółce zysku. Po zmianie prawa nie możemy tego robić, bo nie jesteśmy w rejestrze podmiotów pośredniczących w handlu węglem - tłumaczy prezes MPEC. - Jeśli będzie zapotrzebowanie, to wrócimy do tego - zapewnia.
Wiadomo, że MPEC sam nie podoła zadaniu dystrybucji węgla - nie ma do tego ani wystarczającej liczby pracowników, ani samochodów. Stąd też, jeśli miasto podejmie się sprzedaży węgla dla mieszkańców, będę do tego włączone inne spółki. Więcej informacji w środę, po spotkaniu prezydenta z prezesami.
Koksik17:34, 05.10.2022
0 0
Dystrybucją węgla powinny zająć się parafie. Są w każdej miejscowości, mają obszerne place do składowania i facetów ubranych na czarno do roboty. 17:34, 05.10.2022