Tym razem nie było zbyt wielu emocji na rawickim torze. Żużlowcy Stainer Unii Kolejarza dość wyraźnie ulegli Wilkom Krosno.
Podopieczni Romana Jankowskiego słabo weszli w spotkanie. Już po dwóch wyścigach przegrywali bowiem 3:9. W trzeciej gonitwie przebudzili się, a sygnał do ataku dali młodzi Australijczycy. Jaimon Lidsey i Keynan Rew pokonali 4:2 Pawła Hliba, który wrócił na tor po długiej przerwie, oraz Nicka Skorję. Gdy w 5. wyścigu rawickie "kangury" wywalczyły komplet punktów zrobiło się tylko 14:16 dla krośnian. Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem.
Tak się jednak nie stało. Środek meczu należał do rywali. Wygrali cztery biegi z rzędu, w tym dwa podwójnie, i po 9. pojedynku dnia ich przewaga urosła aż do 14 "oczek" (20:34).
Miejscowym nie pomagała w odrabianiu strat pogoda, a konkretnie padający z przerwami deszcz. Seria aż pięciu remisów, niewiele zatem zmieniła, a ostatnia odsłona sobotniego spotkania przyniosła jeszcze wygraną Wilków 5:1. Goście postawili tym samym przysłowiową kropki nad "i". Wygrali 54:36.
Stainer Unia Kolejarz Rawicz: Szlauderbach 0 (0,0,0), Pawlak 4 (1,2,1,0),Lidsey 14 (3,3,2,3,2,1), Rew 6+2 (1,2*,1,1*,1), Baliński 7 (w,2,w,3,2,w), Sadurski 0 (w,0), Pludra 5 (2,2,1,0).
Wilki Krosno: Skupień 8+1 (2*,1,3,2), Porsing 6+2 (3,0,2*,1*,w), Hlib 12+1 (2,3,3,2,2*), Skorja 3+1 (0,1,2*,0), Karpow 10 (t,1,3,3,3), Rolnicki (gość) 13+1 (3,3,3,1*,3), Zieliński 2 (1,1,w).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz