Żużlowcy Fogo Unii Leszno w imponującym stylu wygrali środowy finał Mistrzostw Polski Par Klubowych na torze w Gdańsku. Do kompletu punktów zabrakło im zaledwie jednego "oczka".
- Przyjechaliśmy tutaj, aby obronić mistrzostwo Polski, choć skład mamy inny niż przed rokiem - mówił przed środowym finałem Piotr Pawlicki. - Każde zawody są dla nas ważne i w każdych chcemy wygrywać.
Jak zapowiedział kapitan "Byków" tak też zrobili leszczynianie. Wygrali gdański finał z 29 punktami. Jedyne "oczko" stracili w starciu z wrocławianami - pokonali ich "tylko" 4:2. Pozostałe wyścigi zwyciężali po 5:1.
Dziesiąte w historii klubu złoto przypieczętowali już przed ostatnią serią, a konkretnie po 17 biegu, kiedy to wrocławianie tylko zremisowali z gorzowianami, choć przed tym wyścigiem mieli jeszcze teoretyczne szanse na dogonienie "Byków".
- Piotrek fajnie wypuszczał mnie do przodu i asekurował. Dobrze dzisiaj startowaliśmy, a na dystansie już tylko pilnowaliśmy wyniku -podsumował w telewizyjnej relacji występ Fogo Unii Dominik Kubera.
Zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył po zawodach menedżer mistrzów Polski.
- Piotrek i Dominik bardzo lubią jeździć w Gdańsku, dlatego postawiłem właśnie na nich. Nie zawiodłem się. Oni pojechali świetnie, a ja tylko stałem za bandą, aby im... nie przeszkadzać - wyznał skromnie Piotr Baron.
Dodajmy, że na torze Wybrzeża Kubera uzyskał 16 punktów, a Pawlicki 13.
fan21:59, 05.08.2020
1 0
Gratulacje! Świetnie się to oglądało. Unii w takiej formie nikt w tym sezonie nie podskoczy 21:59, 05.08.2020
Fan22:18, 05.08.2020
2 0
Poprawcie tego Barana Barany 22:18, 05.08.2020
KSUL22:41, 05.08.2020
0 0
NOKAUT NOKAUT!! ZLOTY MEDAL!! W NIEDZIELE NAJAZD NA WROCLAW!! 22:41, 05.08.2020