Pierwszoligowe derby Wielkopolski piłkarzy ręcznych przyniosły sukces gościom z Poznania. Grunwald pokonał w Lesznie osłabiony Real Astromal 22:19.
Do sobotniego spotkania w hali Trzynastka gospodarze przystępowali bez czterech podstawowych zawodników: Napierkowskiego, Rybarczyka, J. Wieruckiego i Frieske. Mimo tego kibice szczypiorniaka w Lesznie liczyli na podtrzymanie zwycięskiej passy z ostatnich spotkań.
Nic z tego. Gospodarze fatalnie weszli w derbowe spotkanie. Pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 10. minucie. Na szczęście słabo grali też goście, a w bramce leszczynian skuteczny był Jakub Skorupiński. Dzięki temu rywale nie odjechali. Leszczynianie w końcu przejęli inicjatywę i do przerwy wygrywali 12:10.
Po zmianie stron znów byli jednak bardzo nieskuteczni. Dość wspomnieć, że przez 12 minut zdobyli zaledwie jedną bramkę. W całej drugiej połówce trafili tylko sześć razy i nic dziwnego, że ulegli Grunwaldowi 19:22.
- Od początku w drużynie był straszny marazm, którego ja nie potrafię sensownie wytłumaczyć. Skuteczność była fatalna. Fakt, że mamy duże kłopoty kadrowe spowodowane kontuzjami, ale też mieliśmy swoje sytuacje, aby zaprezentować się znaczne lepiej i zdobywać bramki. To nie był jednak nasz dzień - podsumował spotkanie trener Maciej Wierucki.
Bramki w jego drużynie zdobyli: Jaszkiewicz, Szczepanek i Płaczek po 4, Łuczak i Maleszka po 2, Meissner, Skorupiński i Szocik po 1.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz