Co tam się działo! Zdemolowali na Śląsku gospodarzy

Aż 9:1 wygrali w sobotę na Śląsku futsalowcy GI Malepszy Leszno. W takim stosunku pokonali w Chorzowie tamtejszy Clearex.

Leszczynianie jechali na Śląsk z nadziejami na kolejny udany występ i podtrzymanie serii meczów bez porażki, ale też pewnymi obawami.

- Mamy problem z bramką - powiedział nam prezes Paweł Mrozkowiak. - Na kwarantannie się jest Michał Długosz, a kontuzję wciąż leczy Noel Charrier. Obok Orfeusza Jamrożka sięgniemy po Bartosza Wojtyniaka, grającego na co dzień w Poniecu.

Na lekki uraz po spotkaniu z Wilanowem narzekał Mateusz Lisowski, ale w tygodniu poprzedzającym mecz z Cleareksem już trenował.

- To nasz najskuteczniejszy obecnie zawodnik, drugi strzelec Statscore Futsal Ekstraklasy - dodał P. Mrozkowiak.

Lisowski ostatecznie zagrał, a do tego zdobył kolejne dwie bramki. W sumie leszczynianie zdobyli ich w Chorzowie aż 9. Rywale tylko jedną i tym samym sobotni pojedynek zakończył się pogromem gospodarzy. Obok wspomnianego Lisowskiego bramki zdobyli także: po 2 Dominik Solecki i Kacper Konopacki, a po 1 Sebastian Wojciechowski, Jakub Molicki i Rajmund Siecla.

Było to już dziewiąte spotkanie z rzędu bez porażki w Statscore Futsal Ekstraklasie.