Przed nami nowe, wielkie i bezpłatne wydarzenie artystyczne - Leszczyński Uliczny Festiwal Artystyczny LUFA. Program zaprezentowali dziś na ulicy Wąskiej organizatorzy festiwalu (na zdjęciu).
Dlaczego na ulicy Wąskiej? Bo właśnie na małych uliczkach i placach będzie ten czterodniowy festiwal. LUFA opanuje m. in. deptak, ulice Wolności, Bracką, Wąską, Tylną, Leszczyńskich, Dąbrowskiego czy plac Kościuszki. Rozpocznie się w środę, 4 września, koncertem zespołu Wakacyjny Squad na rogu ulic Słowiańskiej i Grodzkiej (godz. 18).
Na czwartek, 5 września, zaplanowano kolejne koncerty, spotkania z poezją oraz wspólne malowanie obrazu na wielkim płótnie - obraz zostanie sprzedany, a dochód przeznaczony na cele charytatywne. Tego dnia rozpocznie się też malowanie muralu przy ul. Dąbrowskiego - stworzą go chętni mieszkańcy pod kierunkiem artysty Wojciecha Ejsmondta, autora kilku murali w Lesznie (zapisy na Facebooku LUFY).
W piątek, 6 września, także pod jego kierunkiem, malowane będą bramy na ul. Tylnej oraz nastąpi dalszy ciąg koncertów i spektakli na śródmieściu oraz potańcówka na deptaku z zespołem Hot Lips, utrzymana w klimacie lat 50. i 60. (godz. 20-22).
Najwięcej wydarzeń zaplanowano na sobotę, która będzie ostatnim dniem festiwalu. Tego dnia odbędą się m. in. wieczorne widowiska na wodzie przy placu Kościuszki - pokazy rozpoczną się o godz. 20.30 i będą powtarzane co 15 minut. Natomiast przez cały dzień, od godz. 10 będą warsztaty, koncerty, spektakle teatralne i wiele innych atrakcji. Program jest imponujący, choć inicjatywa rodziła się tylko przez miesiąc, a organizatorzy zapowiadają, że prawdziwy rozmach ujawnią dopiero w kolejnych edycjach.
Szczegółowy program festiwalowych wydarzeń oraz inne informacje TUTAJ.
- Wszystko będzie się działo na ulicach, wśród ludzi, na luzie - zapowiada Martyna Włudarczyk, jedna z organizatorek LUFY.
- Chcemy pokazać sztukę w innych przestrzeniach niż te, które nam się za sztuką kojarzą - podkreśla Katarzyna Plewka.
Festiwal LUFA współfinansuje miasto Leszno.
- To jest element rewitalizacji Leszna i nasz pomysł na to, jak ożywić centrum miasta - dopowiadają organizatorzy.
To też sposób na to, by pokazać lokalne talenty - także tych, którzy muzykują i zajmują się sztuką w domowym zaciszu.
- Nasz festiwal to zachęta, by tworzyć eventy w Lesznie i dzielić się talentami, bo to jest piękne - mówił Filip Wieczorek, muzyk zaangażowany w LUFĘ.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz