W sobotę, 25 stycznia odbyła się pierwsza bitwa freestylowa na rymy w klubie Zakład na rogu ulic Bocznej i Tylnej w Lesznie. Dwunastu zawodników zmierzyło się ze sobą w parach, poziom był naprawdę wysoki i bilety na wydarzenie rozeszły się błyskawicznie.

Freestyle to forma improwizacji muzycznej, z podkładem muzycznym lub bez, w której tekst musi się rymować. Każdy z zawodników losował temat lub otrzymywał jego propozycję od publiczności, komentatora albo jury i miał za zadanie rapować w rytm muzyki oraz składać rymy. Wygrał ten, który otrzymał największy aplauz od widzów lub lepiej wypadł zdaniem sędziów.

W bitwie pierwsze i drugie miejsce zajęli kolejno: Krzysztof Lajon z Szamotuł i Jędrzej "Jaskier" Szymczak z Leszna.

Były emocje, dużo śmiechu i dobrej zabawy. Po każdej walce oboje zawodnicy przybijali ze sobą "piątki". Organizatorzy mieli za zadanie pokazać szerszej publiczności, że taka forma rozrywki jest świetna i powinno się w Lesznie organizować takich imprez więcej.

- Jest to o tyle ciekawe, że może zainteresować również ludzi niezwiązanych na co dzień z tą subkulturą, na co poniekąd liczyliśmy i ostatecznie się udało. Zasięg wydarzenia, jak na pierwszą edycję, był spory pomimo niewielkiego nakładu na promocję. Cieszy nas, że przełożyło się to na liczbę uczestników i mogliśmy usłyszeć ich występy na deskach Zakładu. Bilety rozeszły się zdecydowanie szybciej niż się spodziewaliśmy - powiedział Jędrzej Kubacki, jeden z organizatorów wydarzenia.

Pierwsza edycja imprezy przyjęła się bardzo dobrze, w związku z tym planowane są kolejne takie wydarzenia. Organizatorzy podkreślają, że bardzo zależy im na promocji freestylowych bitw oraz samym gatunku muzycznym jakim jest hip-hop i rap.

- Na razie musimy ochłonąć po pierwszej edycji, która przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Pełen Zakład, tłum pod sceną oraz liryczny kunszt naszych uczestników zapamiętamy na długo. Te wspomnienia napawają nas nadzieją oraz napędzają do dalszego rozwoju i działania. Liczne zbite piątki i pozytywne komentarze tylko utwierdziły nas w przekonaniu, że warto było poświęcić swój czas! Niedługo opublikujemy podsumowanie wydarzenia na nasz kanał YouTube "64FLOOW" krótkim materiałem wideo, którym na pewno się z Wami podzielimy. Zapewniamy, że to jeszcze nie ostatnie „słowo” spod szyldu Freestyle Tour. Chcielibyśmy również podziękować uczestnikom, jurorom, osobom zaangażowanym w wydarzenie i oczywiście publice, bez której nie byłoby tego eventu - poinformował Jędrzej Kubacki.