Zamknij

Wieczór pełen anegdot, dykteryjek i śmiechu. Artur Andrus zachwycił Leszno (zdjęcia)

06:07, 02.12.2022 jrs, fot. J. Rutecka-Siadek Aktualizacja: 11:48, 02.12.2022
Skomentuj

Dziennikarz, poeta, tekściarz, wykonawca piosenek i konferansjer - po prostu Artur Adnrus. Był gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lesznie. Kto był na spotkaniu z pewnością przyzna, że to było świetnie spędzona ponad godzina. A. Andrus przytaczał historie związane ze znanymi ludźmi, okraszał to anegdotami i chętnie odpowiadał na pytania publiczności.

Gościa powitał Andrzej Kuźmiński, dyrektor MBP, któremu A. Andrus uprzejmie zwrócił uwagę, by ten czuł się jak u siebie.

- Poprzeczka jest wysoko podniesiona - odpowiedział dyrektor. - W bibliotece przywiązujemy wielką wagę do języka polskiego, przez to, że mamy dużo książek. Staramy się, aby to słowo na bieżąco uaktualniać. Do słownika języka polskiego weszło więc nowe słowo. Określa osobę wszechstronną, która pięknie mówi, rozśmiesza ludzi i budzi w nich refleksje, zna się na poezji, kabarecie...na wszystkim. To nowe słowo to "Andrus", ale ma przedrostek "Artur".

- Po takim wprowadzeniu muszę się zastanowić nad nowym znaczeniem tego słowa. Wiedziałem, że to jest moje nazwisko, a po jakimś czasie dowiedziałem się, co dla krakusów i warszawiaków ono znaczy, że to jest łobuziak i chuligan - mówił gość biblioteki. - Za sprawą imienia i nazwiska byłem zawsze pierwszym w dzienniku. Inicjały "AA" też były powodem do żartów.

Hasło spotkania brzmiało "Co z tą książką", co A. Andrus skomentował:

- Badania czytelnictwa może nie napawają dużym optymizmem, z drugiej strony jak jeżdżę po Polsce i spotykam się w bibliotekach z ludźmi, do których nie boją się przychodzić. Coraz częściej to miejsca spotkań i rozmów. I znam parę osób, które czytają książki. No więc, na pytanie "Co z tą książką?",  odpowiedziałbym, w porządku.

Spotkanie odbyło się w ramach projektu, który ma dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

[FOTORELACJA]7004[/FOTORELACJA]

(jrs, fot. J. Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Jebać PiSJebać PiS

5 3

Ten betonowy pisiorek Kuźmiński musiał strasznie cierpieć, że mu po scenie biega zdeklarowany przeciwnik podłych i *%#)!& 10:26, 02.12.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

dr Klemens Jerzy Werdr Klemens Jerzy Wer

3 3

Zgodzę się. Nawet po mimice twarzy Kuźmińskiego widać, że nie jest do końca rad z wizyty tego akurat gościa. Ciekawszym gościem byłby dla niego karakan i mlaskacz w jednej osobie, który również słynie ze znakomitych dowcipów. 11:18, 02.12.2022


przecieżprzecież

1 0

Przecież sam zaprosił. To z inicjatywy biblioteki. Przejadane olbrzymie publiczne pieniądze (80 % ministerstwo kultury, 20 % mieszkańcy Leszna), setki tysięcy złotych rocznie, z których nic dla miasta, dla mieszkańców - nie zostaje. Ale ten rzekomo zdeklarowany przeciwnik wie, gdzie konfitury, bo z publicznych pieniędzy korzysta, bo tam nie było biletów wstępu, wszystko sfinansowane z publicznych pieniędzy - tutaj państwo PiS jest dla nich fajne. 09:22, 08.12.2022


przecież przecież

1 0

Nic dla miasta nie zostaje - z małym wyjątkiem biblioteki cyfrowej. 09:24, 08.12.2022


reo

behawiorystabehawiorysta

1 0

podobno a nawet napewno niektóre rasy psów odznaczają się dużym rozmiarem pokładelka nawet ponad 20 cm,i są szczegulnie porządane przez niekture kręgi,taki piesio odpowiednio wytresowany daje duzo przyjemności 20:34, 08.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%