Radny opozycji o termomodernizacji Trapezu: "Gołym okiem widać błędy"

Przemysław Górzny, radny Koalicji Obywatelskiej zgłosił interpelację dotyczącą trwającego właśnie remontu hali Trapez. Zadaje 6 pytań, bo jego zdaniem "gołym okiem widać błędy" dotyczące zarówno zastosowanych materiałów, jak też sposobu wykonywania prac.

Termomodernizacja Trapezu rozpoczęła się w ubiegłym roku, a termin zakończenia robót wciąż się oddala. Pierwotnie prace miały się zakończyć w roku 2022, potem do końca lutego 2023, a teraz znów został wydłużony, tym razem do maja lub nawet czerwca. Powodem opóźnienia jest kosztowna i czasochłonna wymiana dachu.

Przypomnijmy, że na remont Trapezu samorząd Leszna pozyskał dotację z rządowego programu Polski Ład, w wysokości około 5,5 mln zł. Koszt zadania to 10,5 mln zł.

Termomodernizacja budzi wątpliwości radnego Przemysława Górznego, stąd też jego pytania dotyczące zgodności wykonywanych obecnie robót z projektem inwestycji. Radny zadał je podczas czwartkowej sesji, a odpowiedź ma otrzymać pisemnie w ciągu 14 dni. Pytania brzmią tak:

1. Czy do docieplenia ścian hali styropian bez fazowania (tzw. krawędzie gładkie) - co jest niezgodne z projektem budowlanym?

2. Czy styropian wykorzystywany do docieplenia ścian hali Trapez klejono metodą punktową (na tzw. placki) bez wykonywania pasa po obwodzie o szerokości 3-4 cm, co jest niezgodne z opracowanym projektem budowlanym, na podstawie którego przeprowadzana jest termomodernizacja hali oraz ze sztuką budowlaną?

3. Czy docieplenie ścian hali może zostać wykonane za pomocą styropianu i wełny mineralnej co jest niezgodne z projektem budowlanym, który mówi, że docieplenie powinno mieć spójny system?

4. Czy pracownik wykonujący docieplenie ścian na rusztowaniu może przebywać na nim bez zabezpieczenia balustradami?

5. Czy inspektor nadzoru budowlanego lub kierownik budowy odbiera postawione bez zabezpieczeń balustradami rusztowanie, na którym przebywają pracownicy?

6. Czy do wykonania podmurówki ogniowej nad częścią socjalną budynku użyto betonu komórkowego zamiast pełnej cegły, co jest niezgodne z projektem budowlanym.

Zdaniem Przemysława Górznego te wszystkie wątpliwości nasuwają kolejne pytanie, czy inwestycję można wciąż nazywać termomodernizacją, i czy musi ona kosztować tak dużo pieniędzy.

[ZT]57221[/ZT]