Z Leszczyńską Kartą Miejską lub dowodem osobistym - taki był wniosek, ale Rada Miejska go nie zaakceptowała

Rada Miejska Leszna nie zgodziła się zwolnić osób po 70. roku życia z obowiązku posiadania Leszczyńskiej Karty Miejskiej.

Obecnie pasażerowie Miejskiego Zakładu Komunikacji, którzy ukończyli 70 lat, mają prawo do bezpłatnych przejazdów. Warunek, muszą posiadać przy sobie ważną Leszczyńską Kartę Miejską i legitymować się dowodem osobistym. Do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji trafił wniosek, by ten obowiązek znieść i wprowadzić zapis, by osoby po 70. roku życia mogły jeździć autobusami z kartą miejską lub dowodem osobistym. Słowo "lub" było kluczowe w sprawie.

Na posiedzeniu Komisji Skarg, Wniosków i Petycji 5 radnych poparło wniosek przy jednym głosie sprzeciwu, jednak Komisja Rozwoju i Infrastruktury Miejskiej negatywnie go zaopiniowała.

Podczas dzisiejszej sesji wywiązała się dyskusja właśnie nad słowem "lub".

- Karta miejska była odpowiedzią na oczekiwania osób starszych, które nie chciały jeździć z dowodami osobistymi, obawiając się ich zgubienia lub kradzieży - przypomniał Jacek Domagała, dyrektor MZK. - Osoby, które nie mają karty mogą jechać na bilet ulgowy, ale muszą posiadać przy sobie dowód osobisty.

Zdaniem dyrektora, karta jest zaawansowanym sposobem poboru opłat i umożliwia uzyskanie informacji m.in. na temat potoków pasażerów czy wariantów i długości linii.

- Proszę o utrzymanie stanu obecnego - apelował J Domagała.

Radna Adriana Machowiak zwróciła uwagę, że:

- Praktycznie w całej Wielkopolsce osoby, które skończyły 70 lat mają przejazdy za darmo, czy mają kartę czy nie.

To jej zdaniem dyskryminuje tych, którzy są przyjezdni i w swoim mieście mogą bez problemu bezpłatnie poruszać się autobusami, a w Lesznie muszą mieć kartę lub kupić bilet. 

- Idźmy w stronę normalności - mówił radny Jacek Matecki i optował za wprowadzenie zapisu "lub".

J. Domagała odpierał argumenty radnych. Wyjaśniał, że mieszkańcy po siedemdziesiątce otrzymują karty bezpłatnie, Ponadto prawo do ulgi jest zapisane na karcie.

Wniosek, który wpłynął do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, radna Hanna Kotomska określiła słowem perfidny.

- Ten sam wnioskodawca kiedyś wnioskował, by taka karta była.

Zdaniem radnej karta miejska dobrze funkcjonuje, a zlikwidowanie wymogu jej posiadania, może wprowadzić zamęt.

- Starsze osoby zaczną się zastanawiać czy mają mieć kartę czy dowód osobisty.