Około stu policjantów i strażaków ochotników przeczesuje teren lasu w okolicach Grzybowa w Lesznie. To tam doprowadził pies tropiący, który szukał śladów zaginionej 28-letniej Marty Szymańskiej. Kobieta jest poszukiwana od 4 czerwca.
Przypomnijmy, mieszkanka Leszna wyszła z domu wczesnym rankiem, nie poinformowała domowników dokąd idzie. Do teraz nie wiadomo co się z nią stało.
Do tej pory poszukiwania dronem w okolicach zamieszkania nie przyniosły rezultatu.
Dzisiaj do poszukiwań ściągnięto mocne siły policyjne, około 100 funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie, z oddziałów prewencji Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu i z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji oraz kilkudziesięciu strażaków ochotników z jednostek z Wilkowic, Osiecznej, Lipna i Gronowa. Byli także strażacy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie. Punktem wyjścia był las w pobliżu ogródków działkowych na Grzybowie.
- Jest to miejsce, do którego doprowadził nas pies tropiący zapachy ludzkie, ale tu się trop urwał - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Funkcjonariusze zostali podzieleni na trójki, w każdej było po dwóch policjantów i strażak.
- Każda trójka ma do sprawdzenia około 10 hektarów - wyjaśniła M. Żymełka.
W sumie teren poszukiwań ma objąć 400 hektarów.
- Trójki są wyposażone w nadajniki GPS.
Na miejscu byli również leśnicy, by pomóc w logistyce poszukiwań.
Wczoraj na Grzybowie zaginionej 28-latki szukała grupa mieszkańców, która niczego nie znalazła. Zawiązała się na facebooku.
Oficer prasowy nie potwierdza informacji, że 28-letnia kobieta była w dniu zaginięcia widziana na stacji paliw na Grzybowie. Usłyszeliśmy tylko:
- Każdy sygnał, który trafia do policji jest sprawdzany. Zabezpieczane są zapisy monitoringu.
AKTUALIZACJA. We wtorek wieczorem akcja się zakończyła. O jej finale piszemy tutaj.
Nijaki11:38, 11.06.2019
Może tam gdzie się trop urywa wsiadla do jakiegoś auta . 11:38, 11.06.2019
Nijaki12:30, 11.06.2019
Też mogło być tak , że z kimś prędzej się tam umówiła . Czekał , ona przyszła i odjechala. 12:30, 11.06.2019
M.12:32, 11.06.2019
Dlaczego młoda kobieta, żona i matka wychodzi z domu we wczesnych godzinach porannych? Różne bzdury ludzie wypisują. Nie wzięła portfela i dokumentów? Moim zdaniem po prostu poszła na spacer - zanim słońce wzejdzie wyżej i będzie gorąco. Daj Boże by się znalazła cała i zdrowa. 12:32, 11.06.2019
Marta14:02, 11.06.2019
A może po prostu miała depresję po porodowa i nie dawała sobie rady lecz takie osoby nie mówią problemach mimo wszystko czy po porodzie jest się 1,2 czy nawet 10 a 12 miesięcy można mieć depresję życzę żeby się cała i zdrowa znalazła 14:02, 11.06.2019
Anonimka14:04, 11.06.2019
Niestety to okrutne ale moim zdaniem ona juz nie zyje.. lezy gdzies martwa i czeka az ktos znajdzie jej cialo.. 14:04, 11.06.2019
Barbara Maria15:39, 11.06.2019
To bardzo smutne ale podzielam Pani zdanie. 15:39, 11.06.2019
Pan nikt 22:00, 11.06.2019
Obstawiam że za tym stoi mąż. 22:00, 11.06.2019
Ruda22:34, 11.06.2019
*%#)!& jesteś??? 22:34, 11.06.2019
mag08:14, 12.06.2019
Tak to bywa jak najbliższa osoba nie wspiera. 08:14, 12.06.2019
Sadze ze.12:14, 11.06.2019
3 2
Wsiadla do auta w lesie pośród drzew A samochód magicznie się uniósł w powietrze i odleciał? Ludzie.. trochę logiki... 12:14, 11.06.2019