Zamknij

Tego się nie spodziewali. Zebrali kilka busów odzieży, a to jeszcze nie koniec akcji

07:06, 08.04.2021 jrs, Fot. Michalina Wilczkowiak Aktualizacja: 08:53, 12.04.2021
Skomentuj

- Wyjechaliśmy w trasę około godziny 9 i najpierw dotarliśmy do Brenna - mówi Michalina Wilczkowiak, wolontariuszka Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności, która wczoraj razem z mężem Marianem zwoziła worki z tekstyliami przekazane przez mieszkańców kilku miejscowości. Jest firma, która je odbierze i zapłaci za nie, a pozyskana kwota zostanie przeznaczona na leczenie Marysi z Brenna.

Dziewczynka jest chora na SMA1. Potrzebuje kosztownego leku wartości 9 milionów złotych. Zbiórka na ten cel trwa - TUTAJ

Fot. siepomaga.pl

"Pragniemy dać jej wszystko, co oferuje współczesna medycyna, by powstrzymać chorobę. Obok refundowanego w Polsce leku jest jeszcze terapia genowa - niezwykle skuteczna i kosmicznie droga. Musimy jednak spróbować, wiedząc, że prosimy i walczymy o cud. Dla naszej małej Marii zrobimy jednak wszystko…" - piszą rodzice Marysi.

- Już w pierwszej miejscowości byliśmy zaskoczeni ilością worków. Załadowaliśmy nimi cały bus. W kolejnych miejscowościach sytuacja się powtórzyła. Finalnie, z całej trasy, pozyskaliśmy sześć pełnych busów. Zupełnie się tego nie spodziewaliśmy - radością dzieli się M. Wilczkowiak, członek zarządu Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności. - Ludzie pokazali swoje otwarte serca i chęć pomocy.

Wczorajsza trasa to Brenno, Wijewo, Wieleń, Olejnica, Osłonin, Górsko, Radomierz, Błotnica i Starkowo.

Na zdjęciu: Michalina Wilczkowiak i efekt środowej zbiórki.

W zbiórce odzieży pomagał również tata Marysi.

Pomysł na akcje wyszedł ze Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności, który posiada zgody na zbiórkę odzieży używanej. Stowarzyszenia wsparło działania udostępniając bus. Gratulacje należą się zaangażowanym wolontariuszom i przede wszystkich mieszkańcom wymienionych miejscowości.

W pomoc włączyła się także Ochotnicza Straż Pożarna Dąbcze. Zaapelowała do mieszkańców gminy o wsparcie akcji. Odzew był i to spory. Od środy w remizie rośnie stos worków z odzieżą. Jeśli ktoś chciałby "przewietrzyć szafę", a przy okazji pomóc Marysi, może to jeszcze zrobić. Zbiórka w Dąbczu potrwa do 10 kwietnia. Odzież można dostarczać w godz. 17-19, w a sobotę w godz. 10-12.

 

 

(jrs, Fot. Michalina Wilczkowiak )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

KAMILKAMIL

0 0

Zastanawiam się tylko w jakiej cenie firma zewnętrzna będzie chciała zakupić dane tekstylia. Jeżeli to nie problem prosiłbym o jakiś kontakt. Siedzę trochę w temacie i wiem też jakie są firmy które daną odzież skupują a przede wszystkim znam ceny. A szkoda aby ucierpiało na tym „interesie” dziecko. 22:58, 08.04.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DagDag

0 0

Podobno firma płaci 35 groszy od kilograma 21:41, 09.04.2021


reo
0%