Harcerka zraniła się nożem na obozie

Czternastoletnia harcerka trafiła do szpitala po tym, jak na obozie spadła z drabiny i zraniła się nożem w szyję.

Do wypadku doszło dzisiaj w południe. Organizatorem harcerskiego obozu jest Hufiec ZHP z Brzegu Dolnego. Obozowisko znajduje się na terenie stanicy harcerskiej Lgiń, ale w lesie położonym na obszarze gminy Wijewo.

Obóz kończy się jutro rano, ale już dzisiaj było demontowane jego wyposażenie. Brała tym udział 14-latka z powiatu wołowskiego. Harcerka znajdowała się na drabinie na wysokości około półtora metra. Odcinała nożem siatkę przymocowaną do drzewa. Straciła równowagę, spadła z drabiny i skaleczyła się nożem w szyję. W trakcie upadku dziewczynę schwyciło dwóch instruktorów, którzy asekurowali ją podczas odcinania siatki. Udzielili jej pierwszej pomocy, zatamowali krwawienie, wezwali służby ratunkowe.

Do rannej nastolatki wysłano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale został zawrócony. Ostatecznie dziewczynę zabrała karetka i zawiozła do szpitala w Głogowie. Rana okazała się stosunkowo niegroźna, nóż nie wbił się zbyt głęboko w szyję.

Leszczyńska policja otrzymała informację o wypadku z Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Na terenie obozu nadal pracują funkcjonariusze. Przeprowadzili oględziny miejsca wypadku, przesłuchują świadków zdarzenia, ustalają wszystkie jego okoliczności.