Śmiertelny wypadek na drodze pomiędzy Boszkowem i Włoszakowicami. Zginął 30-letni mieszkaniec powiatu górowskiego, kierowca alfy romeo, który wjechał w drzewo. To nie jedyny wypadek, do którego doszło dzisiaj, w czwartek.
Do wypadku doszło kilka minut po godz. 5, prawdopodobnie na skutek zbyt dużej prędkości jazdy. Samochód jechał w kierunku Włoszakowic. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że auto najpierw zjechało na prawe pobocze, następnie na przeciwny pas ruchu, gdzie po zjechaniu ze skarpy uderzyło w drzewo i dachowało. Przed przyjazdem karetki kierowcę, który znajdował się poza samochodem (prawdopodobnie z niego wypadł) reanimowali strażacy, ale mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł na miejscu.
Pół godziny później, około 5.40 do wypadku doszło w Zaborówcu w gminie Wijewo. Na prostym odcinku drogi do rowu wjechał 19-letni mieszkaniec gminy Święciechowa. Mężczyzna jechał do pracy w Lesznie. Był zakleszczony w rozbitym aucie. Wydobywali go strażacy. Mężczyzna doznał urazu nogi.
Godzinę później w Rojęczynie porsche wypadło z drogi, uderzyło w barierę ochronną i wpadło do rowu. Lekko ranne zostały dwie osoby.
Anty10:06, 08.08.2019
2 0
To tak jest jak rozum jest koło dupy 10:06, 08.08.2019