Policja ustaliła kierowcę, który dzisiaj doprowadził do zderzenia ze śmieciarką i odjechał z miejsca zdarzenia, ale… zgubił tablicę rejestracyjną. Kto jest sprawcą i jak został ukarany?
Do zderzenia z ciężarówką Miejskiego Zakładu Oczyszczania doszło dzisiaj przed południem na Al. Konstytucji 3 Maja niedaleko Kauflandu. Mężczyzna kierował peugeotem 307. Z policyjnych ustaleń wynika, że wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w bok śmieciarki.
Peugeot jechał w stronę Rydzyny, stał na pasie sąsiadującym z prawoskrętem w stronę Ronda Sybiraków. Kierowca tłumaczył później policjantom, że zasugerował się zielonym światłem, które zapaliło się po jego prawej stronie. Ruszył, tymczasem było to zielone światło dla kierowców skręcających w prawo. W tym czasie od strony Ronda Sybiraków wjechała na zielonym świetle śmieciarka.
Po zderzeniu kierowca odjechał w stronę Rydzyny. Policja przesłuchała kierowcę śmieciarki i świadka, który widział zdarzenie i stał na czerwonym świetle na pasie jazdy obok peugeota. Policji najbardziej jednak przydała się przednia tablica rejestracyjna samochodu, którym kierował sprawca kolizji. Numer rejestracyjny pozwolił szybko ustalić właściciela auta. Jest nim mieszkaniec gminy Lipno.
Funkcjonariusze pojechali do niego do domu. Zastali go w miejscu zamieszkania. Tłumaczył funkcjonariuszom, że po spowodowaniu kolizji pojechał w stronę Rydzyny, ale kilka minut później zawrócił, żeby sprawdzić co się stało. Na miejscu kolizji - jak twierdził - nie było już nikogo, więc pojechał do domu i… zastanawiał się co dalej zrobić. Podczas tych rozmyślań zastali go policjanci. Funkcjonariusze przyjęli tłumaczenia sprawcy kolizji, a sprawca przyjął od nich mandat.
Marek20:44, 21.08.2019
0 1
Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. I tyle 20:44, 21.08.2019