Zamknij

Lód na akwenach nadal jest, ale bardzo kruchy. Nie wolno na niego wchodzić!

08:00, 26.02.2021 J.W. Fot. KM PSP Leszno Aktualizacja: 08:08, 26.02.2021
Skomentuj

Leszczyńscy strażacy przestrzegają przed wchodzeniem na lód - nadal jest na zbiornikach wodnych, ale po ociepleniu jest coraz cieńszy. Może więc dojść do tragedii

Od kliku dni temperatura w naszym regionie jest prawdziwie wiosenna, co spowodowało gwałtowną odwilż. Wchodzenie w takich warunkach na lód, to proszenie się o kłopoty. Tylko w tym sezonie w Wielkopolsce nie udało się uratować pięciu osób, pod którymi załamał się lód, a kolejnych dziesięć osób wymagało pomocy lekarskiej.

- Wciąż wiele osób nie pamięta, że na naturalnych zbiornikach wodnych nie ma czegoś takiego, jak bezpieczne lodowiska - mówi mł. kpt. Szymon Kurpisz, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Lesznie. - Lód nie topnieje tak szybko, jak śnieg, ale jego struktura jest niestabilna, niejednolita. Nigdy nie wiemy, jaka jest jego grubość. Nawet jeśli lód jest stosunkowo gruby, może się załamać pod ciężarem człowieka.

Strażacy przypominają, że wchodzenie na lód, poza lodowiskami, zawsze wiąże się z ryzykiem, a próba wejścia na zamarznięte rzeki jest nie tyle proszeniem, co dobijaniem się o nieszczęście.

- Na zamarznięte akweny nigdy nie wolno wybierać się samotnie - dodaje Kurpisz. - Każdy powinien pamiętać, że w przypadku zauważenia osoby, pod którą załamał się lód, najpierw należy zadzwonić po ratunek, a dopiero potem można samemu ruszyć z pomocą. Musimy mieć świadomość, że skoro lód załamał się pod kimś - może też pęknąć pod nami.

 Zawiadamiając służby ratownicze musimy precyzyjnie określić miejsce zdarzenia - to kluczowe dla szybkiego dotarcia pomocy. Wchodząc na lód, by ratować inną osobę, powinniśmy mieć ze sobą coś, co jej podamy bez potrzeby zbliżania się do krawędzi przerębla - szalik, gałąź, pasek czy sanki. Po wyciągnięciu osoby z wody należy jak najszybciej zdjąć z niej przemoczone ubranie pamiętając, że zamki błyskawiczne rozpinamy jako pierwsze, bo to one najszybciej zamarzają i jest problem z ich rozpięciem. W miarę możliwości zapewniamy osobie poszkodowanej suchą odzież, wsadzamy do ciepłego samochodu i jak najszybciej przekazujemy służbom medycznym.

Strażacy dodają, że Jeśli już decydujemy się, aby wejść na lód powinniśmy mieć ze sobą czekany. To przy ich pomocy w razie wypadku będziemy mieli większą szansę aby wydostać się z przerębla. Przydatny może być również gwizdek, bo w przypadku załamania się lodu, posłużenie się gwizdkiem będzie wymagało mniej siły, niż wołanie o pomoc.

Dodajmy, że niedawno zawodowi strażacy z Leszna uczestniczyli na zbiorniku retencyjnym Rydzyna w ćwiczeniach z ratownictwa na lodzie. Wykorzystali w nich taki sprzęt, jak np. sanie lodowe, linki ratownicze, czy kamizelki asekuracyjne (kapoki).

(J.W. Fot. KM PSP Leszno)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%