23 kilometry pokonali w sobotę kibice Unii Leszno, w kolej edycji biegu "Wszystkie drogi prowadzą na Smoczyka".
Wyruszyli spod grafitti Unijnej Wschowy we Wschowie, meta była przy stadionie Smoczyka w Lesznie. W biegu wzięło udział 11 biegaczy i kilkunastu rowerzystów.
- Bardzo dobrze się biegło, pogoda dopisała, tempo było dobre - mówił Dawid Krause, jeden z uczestników wydarzenia. - Myślami cały czas byliśmy z Tomkiem - dodawał.
W tym roku kibice biegli dla Tomasza Winszczyka, kibica Unii Leszno z Unijnej Wschowy, który podczas pobytu w Indonezji został otruty alkoholem metylowym. Był tam w grupie trzyosobowej, dwoje towarzyszy podróży zmarło. On przeżył, ale jest w ciężkim stanie. Nie widzi, ma problemy z mówieniem i chodzeniem oraz ubytki w pamięci.
- Tomek dziś wraca do domu ze Wschowy, po rehabilitacji w Krakowie - powiedziała Dagmara Kozieł, znajoma rodziny Tomka, uczestniczka biegu kibiców.
Więcej na temat walki Tomka znajdziecie na jego prywatnej zrzutce pod adresem www.zrzutka.pl/e7sk4g.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz