W czwartek zakończyli rozgrywki I ligi piłkarze ręczni Realu Astromal Leszno. W ostatnim meczu zmierzyli się w Świdnicy z ŚKPR.
Spotkanie na Dolnym Śląsku zostało rozegrane awansem, wcześniej, na prośbę gospodarzy, którzy w weekend będą mieli zajętą swoją halę. Leszczynianie, grający w ostatnich meczach w mocno okrojonym składzie, w Świdnicy musieli sobie radzić bez kolejnych zawodników.
- Nos na treningu złamał Hubert Szkudelski, a kontuzji łąkotki doznał Mateusz Nowak - poinformował nas Maciej Wierucki.
Mimo kolejnych osłabień nasi szczypiorniści dali radę i pokonali ŚKPR 32:25. Tym samym zakończyli obecny sezon na drugim miejscu w tabeli za Olimpią Piekary Śląskie.
- Lekki niedosyt pozostał, bo gdyby nie plaga kontuzji, mogliśmy powalczyć nawet o zwycięstwo w grupie B - powiedział szkoleniowiec leszczynian.
fan21:47, 18.04.2019
0 0
Brawo chłopaki. Na Was można liczyć 21:47, 18.04.2019