O wielkim szczęściu mogą mówić 7-letnia Zuzia Walenczak z Leszna i jej rodzina. Jesienią ubiegłego roku dziewczynka została przygnieciona przez ważące kilkadziesiąt kilogramów drzwi, które wyrwał z zawiasów silny podmuch wiatru. To cud, że jedynym obrażeniem okazało się złamanie kości udowej, która została zespolona i prawidłowo się zrosła.
W tym tygodniu dziewczynka przeszła zabieg wyjęcia drutów stabilizujących kość. Jest już w domu.
- Z nogą wszystko jest w porządku i na tym kończy się leczenie. Zuzia będzie sprawna tak, jak przed wypadkiem. Może biegać, skakać i cieszyć się życiem - mówi Tomasz Walenczak, tata dziewczynki.
Po wypadku i operacji zespolenia kości przesiadła się na wózek inwalidzki. Całe Leszno trzymało za nią kciuki. W mieście i w okolicy odbyło się kilka dużych imprez charytatywnych, podczas których zbierano pieniądze na jej leczenie i rehabilitację. Odzew był tym większy, że tak Zuzia, jak i jej tata są wolontariuszami i wielokrotnie to oni angażowali się w zbiórki pieniędzy na rzecz innych chorych dzieci.
- Dziękujemy za wszystkie akcje dla Zuzi. Dzięki nim mieliśmy opłacone wszystkie wizyty lekarskie, sprzęt i rehabilitację. Dziękujemy też za mnóstwo słów wsparcia, telefonów, SMS-ów, prezentów dla Zuzi. To bardzo pomogło nam wszystkim przetrwać ten trudny czas. Każde dziecko powinno otrzymać takie wsparcie - dopowiada tata Zuzi.
iwona23:43, 18.07.2019
0 0
Super wiadomość! 23:43, 18.07.2019