Tomasz Walenczak, Marzena Majer, Justyna Barczyńska i Julita Majer-Klimaszewska to znani działacze społeczni. Postanowili sformalizować swoją znajomość. Założyli stowarzyszenie Bumerang Leszczyński.
- Znamy się trzy lata i postanowiliśmy zalegalizować nasz związek - półżartem mówi Tomasz Walenczak.
Na koncie mają już szereg akcji charytatywnych. Ich sztandarową marką jest cykliczna Akcja Jabłuszko, ponadto organizowali szereg mniejszych akcji dedykowanych konkretnym dzieciom, a także młodzieży. Opieką otaczają osoby niepełnosprawne i ciężko chorujące, organizując dla nich pomoc finansową i zapewniając wsparcie.
Powołanie stowarzyszenia pomoże im w kwestiach formalnych. Dlaczego bumerang?
- Bo wracamy jak bumerang i nie idzie się od nas uwolnić - odpowiada Tomasz Walenczak. - Kręcimy się wokół "naszych" dzieciaków, dbamy o nie, wciągając je czasem kilka razy do naszych akcji lub organizując dodatkową pomoc. Dobro też powraca, jak bumerang.
ja18:10, 17.07.2019
1 2
Nie mogę inaczej: następni w kolejce do miejskich pieniędzy? Jak nie dzieci to seniorzy poprzez niepełnosprawnych a najlepiej to alkoholicy - w najróżniejszych konfiguracjach. Kto zajmie się zdrowymi, też czasem bardzo potrzebującymi wzajemnego wsparcia? 18:10, 17.07.2019