Według pierwotnego terminu, jego budowa miała zakończyć się w czerwcu 2020 roku. Co spowodowało opóźnienie w realizacji tej inwestycji?
Już kilka miesięcy temu prace skomplikowały podziemne kolizje z ciepłociągiem i gazociągiem, czego zdaniem wykonawcy budowy wiaduktu (firmy Torpol) i inwestora (PKP PLK SA) nie można było przewidzieć.
- Usunięcie kolizji z tą infrastrukturą wymagało wykonania dodatkowych, nieplanowanych prac - mówi Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK. - Zaraz po przyłączeniu obejścia ciepłociągu i usunięciu kolizji z gazociągiem wykonawca przystąpił do budowy kolejnych podpór nowego wiaduktu. Gotowa jest jedna z czterech podpór, przy trzech pozostałych prace nadal trwają. Równocześnie postępuje budowa nasypu obiektu.
Budowa wiaduktu przy ul. Wilkowickiej jest jednym z elementów modernizacji magistrali kolejowej E59 Wrocław-Poznań na odcinku od Leszna do Czempinia. Wiadukt łącznie z nasypami będzie miał długość około 80 metrów (sam obiekt 49 metrów), szerokość 14 metrów i wysokość około 7,5 metra. Oprócz dwóch pasów jezdni o łącznej szerokości 8 metrów będzie - od strony południowej - ścieżka pieszo-rowerowa o szerokości 3 metrów.
Wiadukt usprawni dojazd z Zatorza i Wilkowic do Gronowa i starej drogi nr 5. Jego budowa ma kosztować około 6 milionów złotych. Zaczęła się na początku tego roku. Miała trwać 15 miesięcy, a więc według tego terminu do połowy przyszłego roku. W związku z pracami związanymi z usunięciem podziemnych kolizji przedłuży się o kilka miesięcy.
Emil09:39, 04.12.2019
13 0
No i oczywiście nikt nie odpowiada za te opóźnienia, wystarczy usprawiedliwić się cytuję: "prace skomplikowały podziemne kolizje z ciepłociągiem i gazociągiem, czego zdaniem wykonawcy budowy wiaduktu (firmy Torpol) i inwestora (PKP PLK SA) nie można było przewidzieć". A czy wiadukt projektowała wróżka, która miała przewidzieć, czy też jakieś nasze "ynżyniery". Przecież jest ktoś odpowiedzialny za wiedzę, że tam są ciepłociągi i gazociągi. Chyba, że znowu każdy chowa swoją wiedzę do biurka i nie chce się nią podzielić, bo to moje. 09:39, 04.12.2019
14:27, 04.12.2019
8 1
Kto by się spodziewał takiego czegoś. 14:27, 04.12.2019
Kirk15:05, 04.12.2019
4 0
Firma Torpol nie wygląda na poważną. Patrząc na przejazd do Zaborowa strach pomyśleć o tym wiadukcie. Mam nadzieję, że nadzór budowlany dobrze go sprawdzi po wybudowaniu. 15:05, 04.12.2019
Wojekr09:24, 05.12.2019
6 1
Obserwuję tą budową i mogę powiedzieć iż od września prace postępują dość powoli ale systematycznie.
Przygotowywany jest do zalewania ostatni rząd podpór. Moim zdaniem powinni się wyrobić do czerwca przyszłego roku. Ale to zależy od ciągłości prac i zaangażowania wykonawcy. Dobre firmy typu Budimex przy odpowiednim zaangażowaniu ukończyły by pewnie ten wiadukt i w 3 miesiące.
Pozostaje nam tylko czekać na ten tak ważny dla nas szlak komunikacyjny. 09:24, 05.12.2019
obserwator15:27, 05.12.2019
4 0
dziwię się że do tego tematu nie odniósł się nikt z "niby winnych" kolizji z gazem i cieplikiem te dwie "kolizje"/jeśli były/nie miały nic wspólnego z realizacją budowy .Przez cztery miesiące budowa stała/żadnego ludka/od czerwca można byłorealizować nasypy i nic dziś są prawie gotowe cztery podpory a roboty ziemne stoją bo trzeba w końcu oddać wiadukt pod Lipnem .Podsumowując jeśli by chcieli i mieli kim to wiadukt spokojnie byłby gotowy do czerwca przyszłego roku. 15:27, 05.12.2019
europ17:54, 05.12.2019
3 0
mistrzostwo kłamstwa z tymi kłopotami o infrastrukturze podziemnej po prostu nic się całe miesiące nie robiło i teraz trzeba coś zełgać w myśl pisowskiej doktryny ciemnogród to łyknie 17:54, 05.12.2019
Bob19:01, 05.12.2019
2 0
A mi się wydaje że firma Torpol buduje rowniez wiadukt w karolewku i tez idzie im niesamowicie ta budowa brak slow najwazniejsze ze maja dobre wytlumaczenie bo kolizja bo pogoda bo rusztowanie sie przewrócilo brak słów 19:01, 05.12.2019
abc20:15, 05.12.2019
1 0
Ja obstawiam 5lat i obym sie mylila . 20:15, 05.12.2019
Kaju17:40, 06.12.2019
1 0
Kto wpadł na genialny pomysł z podziemnym ciepłociągiem, ciepłociąg w tym miejscu od 21 lat był prowadzony na estakadzie. Pisząc takie wiadomości należy sprawdzić u źródła.
Zawsze przy opóźnieniach potrzeba na coś zwalić????
Pozdrawiam 17:40, 06.12.2019
europ22:49, 06.12.2019
1 0
ściemniać też trzeba umić panowie bo to że trzeba było przenieść magistralę ciepłowniczą to był wiadomo od początku a prace podziemne w celu przepięcia magistrali też były udokumentowane dlatego skończcie te łgarstwa bo przez całe lato na budowie żywej duszy nie było a jak już być konsekwentnym to za opóźnienie naliczyć kary umowne to by było poważne traktowanie mieszkańców 22:49, 06.12.2019
Olek14:26, 07.12.2019
1 0
Brak słów na to gadanie że to gazociąg albo coś innego . Proszę nie kłamać tylko mówić po imieniu że nie ma kto pracować przy tej inwestycji nabrali prac a teraz sciemnaja . 14:26, 07.12.2019
ja20:52, 07.12.2019
1 0
tempo prac jakby to była Sagrada Familia?Antonio Gaudi ma na w Lesznie mocna konkurencję buha,ha,ha 20:52, 07.12.2019
Mysliciel10:42, 08.12.2019
2 0
Zimy nie ma to bedą parę miesiecy do przodu.Amen 10:42, 08.12.2019