Zamknij

Pacjent wyskoczył z okna na trzecim piętrze szpitala. Był pod wpływem środków odurzających

10:41, 27.01.2020 J.W. Fot. archiwum Aktualizacja: 12:36, 27.01.2020
Skomentuj

Dziś, w poniedziałek rano z okna na trzecim piętrze szpitala w Lesznie wyskoczył 35-letni pacjent. Jak to się dla niego skończyło?

Mężczyzna, mieszkaniec Wschowy, trafił do szpitala, na oddział chirurgiczny, w nocy z niedzieli na poniedziałek. Został przyjęty, bo dokonał samookaleczenia. W nocy przeszedł operację.

W chwili przyjęcia na oddział był pod działaniem środków odurzających, co potwierdziły później wyniki badań. Po operacji znajdował się w sali z kilkoma innymi pacjentami. Zachowywał się spokojnie. Nic nie zapowiadało nieszczęścia.

Dzisiaj rano, około godz. 7.30, mężczyzna poprosił pielęgniarkę o wodę do picia. Gdy mu ją przyniosła, zastała 35-latka siedzącego na parapecie okna. Kilka sekund później, na oczach pielęgniarki, pacjent wyskoczył z okna. Spadł na miękkie podłoże i dlatego przeżył. Doznał złamań kończyn, nie odniósł natomiast obrażeń głowy.

Mężczyzna przeszedł kolejną operację. Nadal zajmują się nim lekarze. Jest przytomny, można z nim nawiązać kontakt.

Nieoficjalnie wiadomo, że 35-latek od dłuższego czasu zażywał środki psychoaktywne.

- Zapewne wymaga pomocy psychiatrycznej, jednak w obecnym stanie, w związku z obrażeniami, których doznał, musi być hospitalizowany - mówi Tomasz Karmiński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie. - Zresztą, to on sam musi wyrazić zgodę na przewiezienie do szpitala neuropsychiatrycznego w Kościanie. Nie jest ubezwłasnowolniony, więc na siłę nie można tego zrobić. Z naszej strony możemy mu zapewnić konsultację psychologiczną.

Szpital zawiadomił o tym wypadku policję, która ustala okoliczności zdarzenia. Mężczyzna nie jest pilnowany w szpitalu. Policja nie jest od takiego nadzoru, a lecznica nie może wydzielić pracownika, który pilnowałby pacjenta.

- Mamy wielu innych pacjentów, którymi personel musi się zajmować, na oddziale jest duży ruch, bo od rana wykonujemy bieżące operacje - dodaje Karmiński. - Jesteśmy przede wszystkim od leczenia chorych, a nie od pilnowania pacjentów.

(J.W. Fot. archiwum)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

LeszczyniakLeszczyniak

7 8

Ciekawe że tylko w tym szpitalu non stop sie słyszy że ktoś wyskoczył z okna albo popełnił samobójstwo zmieńcie personel bo ten co teraz jest w tym szpitalu to wogle nie ma podejścia do pacjenta i tu trzeba zadać pytanie czy przebadali go pod katem środków psychoaktywnych czy wiedzieli ze słyszenia bo słyszeć to ja moge dużo bo gdyby personel był taki dobry jak mówi pan dyrektor tego szpitala to by takich cyrków nie było i wątpie że tego pacjenta przebadali pod kątem środków psychoaktywnych jak w tym leszczyńskim szpitalu nie potrafią rozpoznać u pacjentów zapalenia opon mózgowych 11:42, 27.01.2020

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

GrzegorzGrzegorz

7 0

Przeczytałeś artykuł ze zrozumieniem? Czy tylko sam tytuł? 13:12, 27.01.2020


Lucyna K.Lucyna K.

0 2

Leszczyniak - bzdury piszesz i uogolniasz niesprawiedliwie ?Szpital to nie ochronka. Nie mozna personelu szpitala obciazac odpowiedzialnością za zachowania pacjentow. Akurat na Oddziale Chirurgicznym kadra lekarska, pielegniarska i opiekunkow medycznych jest rewelacyjna ?? Praca tego Oddzialu jest bardzo dobrze zorganizowana, podejscie do pacjentow profesjonalne i pełne życzliwości i empatii.
Daj Bóg, żeby w kazdym szpitalu i na każdym Oddziale naszego szpitala tak było. ? 13:47, 27.01.2020


LeszczyniankaLeszczynianka

0 0

A jezeli rozpoznaja to juz za puzno i kieruja na Poznan 19:34, 27.01.2020


reo

BubuBubu

4 1

Lepiej niech pan dyrektor nie wypowiada się publicznie, bo nie umie tego robić 16:25, 27.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PapikPapik

4 0

Przecież w tym szpitalu ze skierowaniem "pilne" kazali mi czekać na zmianę opatrunku PALCA miesiąc czas...ŻAŁOSNE !
20:40, 27.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

miguelmiguel

0 0

A ze Wschowy,to tylko Kościan? 20:50, 27.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Pacjent plPacjent pl

4 1

I tu się zgadzam z przedmówcami córka upadła na rolkach miała w stawie łokciowym ogromny obrzęk i siñca stwierdzono w szpitalu złamanie i wsadzili jej rękę w gips.dzięki mojej determinacji i uporowi bo coś mi tu nie grało okazało się niebawem że nie ma żadnego złamania tylko jest to nowotwór złośliwy stawu łokciowego o nazwie sarkoma synoviale i suma sumarum leczymy się w Warsxawie.Zrobili jej prześwietlenie badania krwi itp co to za osły tam pracują pytam się teraz córka jest po amputacji ręki i żyje ale gdybym sama nie drążyła tematu to mogło by być już dla niej za póżno ot co cała nasxa słóżba zdrowia śmiech na sali żenada 21:21, 27.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MałyMały

0 0

2 tygodnie temu dostałem krwotok gdyż mam żylaki przełyku i wrzody żołądka Wezwałem karetkę która przywiozła mnie na SOR w Lesznie lekarz nawet mnie nie zbadał nie Wypisał żadnej recepty i nie zlecił podstawowych badań po konsultacji w innym szpitalu po badaniach morfologi okazało się że mam również głęboką anemię ponieważ straciłem dużo krwi pielęgniarki na SOR traktowały mnie jak śmiecia odzywały się do mnie w taki sposób siadaj na dupę Zamknij mordę Bo ci *%#)!& normalnie szok zero udzielenia pomocy medycznej i do tego zero szacunku? 23:17, 31.01.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%