Około godz. 21:30 zostały ujawnione wyniki konsultacji społecznych dotyczących odłączenia sołectwa Wilkowice od gminy Lipno i przyłączenia go do Leszna. O komentarz do rozstrzygnięcia poprosiliśmy wójta gminy Lipno Jacka Karmińskiego, liderkę grupy "Mieszkańcy w obronie Wilkowic" Magdalenę Ilmer oraz Sylwestra Przydrożnego, reprezentującego "Zespół inicjatywny w spawie przyłączenia Wilkowic do Leszna".
Wójt Lipna Jacek Karmiński:
Bardzo się cieszę, że mieszkańcy sołectwa Wilkowice zdecydowali się na wzięcie udziału w konsultacjach społecznych. Jestem wdzięczny, że udali się do lokalu i że oddali swój głos. Z wyniku również się cieszę, gdyż pokazuje on, że większość mieszkańców chce zachować tożsamość swojej miejscowości i spokojnie w niej żyć. Myślę, że to jest istotny przekaz. Mam również nadzieję - i to jest najważniejsze - że wynik tych konsultacji zostanie uszanowany przez wszystkie strony i wszystkich zainteresowanych tą debatą. Szanuję każdy oddany głos, również ten za przyłączeniem do Leszna, gdyż on pokazuje nastroje części społeczeństwa. Myślę, że ten głos trzeba zauważyć i za jakiś czas, ze spokojem, zaproponować tej części mieszkańców dyskusję na temat przyszłości Wilkowic.
Magdalena Ilmer, liderka grupy "Mieszkańcy w obronie Wilkowic":
My, jako grupa "Mieszkańcy w obronie Wilkowic", jesteśmy usatysfakcjonowani tym wynikiem. Mieliśmy obawy, jak mieszkańcy zagłosują, ale fakty i nasza praca przyniosły efekty. Cieszymy się, ale też zdajemy sobie sprawę, że wynik konsultacji nie przesądza sprawy Wilkowic i że ta droga może być długa. Zależy nam na tym, aby władze Leszna podtrzymały swoje deklaracje o uszanowaniu wyniku konsultacji, jakie odbyły się we wsi. Głęboko wierzymy, że to słowo zostanie dotrzymane.
Sylwester Przydrożny, lider "Zespołu inicjatywnego w sprawie przyłączenia Wilkowic do Leszna":
Jest to rozstrzygnięcie niekorzystne dla mieszkańców Wilkowic. Rozpoczęliśmy kampanię i będziemy ją kontynuować. Spodziewaliśmy się takiego wyniku przy ostrej nagonce ze strony wójta i jego zespołu. Dobrze wiemy, że zespołem od początku sterował i kampanię nie konsultacyjna, lecz konfrontacyjną prowadził wójt gminy Lipno Jacek Karmiński. Wciąż jednak nie znamy zdania drugiej połowy mieszkańców. Znamy natomiast grupę, która nie po raz pierwszy mówi "nie, bo nie" tylko dla zasady. Wiemy, kto ją reprezentuje i kto stworzył. Nie przegraliśmy my jako grupa. Przegrała wieś Wilkowice i mieszkańcy, którzy są za rozwojem i którzy chcą poprawić warunki swojego życia. Myślę, że jeśli dotrzemy do mieszkańców i przekażemy im to, co chcemy przekazać - bo do tej pory było to blokowane - to w końcu ludzie dojrzeją do podjęcia decyzji i zagłosują tak, jak trzeba.
Tekst i fot. (luk)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz