Krzyki, wołanie o pomoc, ale także agresja i ataki paniki, a do tego wielu poszkodowanych, rannych i kilka ofiar śmiertelnych. Takie sceny rozegrały się w poniedziałek, 28 kwietnia na lotnisku w Lesznie. Wszystko wyglądało bardzo realnie i tak naprawdę mogłoby się wydarzyć.