Tłumy mieszkańców wzięły udział w zorganizowanym w Lesznie po raz trzeci niezwykle barwnym Orszaku Trzech Króli. Prym wiodły dzieci z koronami na głowie. Przygotowano aż tysiąc takich ozdób. Podczas wspólnego marszu śpiewano kolędy, które rozgrzewały serca pomimo doskwierającego mrozu.

- Dzisiejszy Orszak będzie nie tylko przyjemnym, niedzielnym spacerem i nie tylko manifestacją naszej wiary. To będzie czas na refleksję nad tym, za jakimi gwiazdami podążamy - to słowa, które zwieńczyły kazanie wygłoszone w trakcie mszy świętej odprawionej w leszczyńskiej bazylice.

Po nabożeństwie uformowano korowód. Karocą zaprzężoną w konie wyruszyli trzej królowie. Setki mieszkańców przeszły ulicami: Leszczyńskich, Wróblewskiego, Chrobrego, Niepodległości, Wolności, dalej przez Rynek, ul. Słowiańską i Plac Metziga aż do kościoła św. Krzyża. Tam Królowie pokłonili się przed dzieciątkiem Jezus.

W trakcie marszu śpiewano kolędy. W orszaku uczestniczyło wiele rodzin z dziećmi. Spora grupa wiernych przyozdobiła swe głowy koronami, które organizatorzy rozdawali po nabożeństwie.

Tekst i fot. md