Sobota była szczególnym dniem w historii Mierzejewa. W samo południe rozpoczęła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej pochodzącego z tej miejscowości malarza Franciszka Ksawerego Bujakiewicza.

 Urodzony w 1856 roku Franciszek Bujakiewicz był synem zarządcy tutejszego majątku. Wykształcenie ogólne zdobył w leszczyńskim gimnazjum, po czym rozpoczął prywatnie naukę malarstwa w Poznaniu. Od 1882 roku studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Malował głównie sceny rodzajowe, batalistyczne, religijne i portrety. Swoje prace wystawiał m.in. w Monachium, a także Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i Warszawie. Uznaje się, że pracował również pod pseudonimem "J. Konarski". Zmarł 9 grudnia 1917 roku w Monachium. 

Spotkanie miało charakter kameralny. Zaproszono na nie osoby związane z Mierzejewem, przyjaciół, regionalistów i potomków rodziny malarza.

Wśród gości byli m.in. pochodzący z Mierzejewa pułkownik Edmund Klich - w latach 2006 -2012 szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak - uznany regionalista, Ireneusz Komisarek - malarz i grafik, Elżbieta i Jerzy Kownaccy - cenieni regionaliści i nauczyciele. Nie zabrakło przedstawicieli Stowarzyszenia Aktywne Mierzejewo, a także OHZ Garzyn, który sprawuje pieczę nad budynkiem i parkiem, gdzie odbyła się uroczystość.

W trakcie spotkania, na symbolicznych tablicach, dokonano nadania imion dwóm dębom, które mają upamiętnić dawnych właściciela Mierzejewa - Rocha Zbijewskiego i Eustachego Mierzewskiego.

Stosowną tablicą upamiętniono również Olgę Schubert, założycielkę mierzejewskiego parku, która w trakcie lat pobytu w Mierzejewie niosła pomoc medyczną wszystkim mieszkańcom, bez względu na narodowość.

Wydarzenie, w setną rocznicę śmierci malarza, zorganizowała grupa Sympatyków Mierzejewa pod przewodnictwem Leonarda Dwornika i jego siostry Zofii.

Tekst i fot. Damian Marciniak