Paulina Janowicz domaga się 75.000 odszkodowania od Centrum Zdrowia Dziecka, a pieniądze chce przeznaczyć na cele społeczne.
Pozwanym jest nie tylko warszawska placówka, ale też lekarz, który odmówił jej dziecku leczenia marihuaną leczniczą. Bardzo to wydłużyło procedurę sprowadzenia preparatu dla czteroletniej Oli chorującej na padaczkę. Dziewczynka zmarła podczas ataku epilepsji w maju 2016 r., nie doczekawszy leczenia, które dawało jej możliwość poprawy stanu zdrowia.
Jej mama Paulina prowadzi teraz Fundację Ola. Wspiera rodziców w podobnej sytuacji. Uruchomiła punkt informacji konopnej, upowszechnia wiedzę o terapii marihuaną leczniczą, prowadzi warsztaty i szkolenia.
Pieniądze, które może uzyskać w procesie sądowym, chce przeznaczyć m. in. na sfinansowanie leków z konopi tym, których na to nie stać.
Proces będzie toczył się w Warszawie. Leszczynianka ma wsparcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Fot. Archiwum - na zdjęciu Paulina Janowicz z córkami (mała Ola na rękach)
Piechu Pyr@18:38, 04.03.2019
3 0
Każdy ma prawo do sprawiedliwego sądu, niemniej do sądu idzie się po wyrok, nie po sprawiedliwość. Ze względu na stan prawny musi dojść do rozprawy przed sądem 18:38, 04.03.2019
Bbl21:34, 04.03.2019
0 8
A ja czekam tyle lat za mieszkaniem 21:34, 04.03.2019
Emilia14:33, 05.03.2019
4 0
Życzę powodzenia! 14:33, 05.03.2019
..20:56, 05.03.2019
2 0
Trzymam kciuki 20:56, 05.03.2019
Lena17:50, 11.03.2019
2 0
Trzymam kciuki pani Paulino.Jest pani bardzo odważną kobietą.Niech mordercy odpowiedzą za swoje winy. 17:50, 11.03.2019
Anna18:32, 11.03.2019
2 0
Trzyma kciuki!
18:32, 11.03.2019