Idziesz na EDK? Połóż kamień na słupku Jakuba. Tak robią w Hiszpanii. To działa!

Rok temu, z inicjatyw naszej redakcji powstała w Lesznie Droga św. Jakuba. Przy niej, przy wsparciu samorządu miasta, ustawiony został słupek o znaczeniem, ile kilometrów jest z naszego miasta do Santiago de Compostela. W nocy z piątku na sobotę Drogą św. Jakuba przejdzie leszczyńska Ekstremalna Droga Krzyżowa. Stąd też taki nasz apel: jeśli idziecie na EDK, to weźcie ze swojego domu, ogródka, spod drzwi kamyk, nieście go ze sobą i połóżcie na jakubowym słupku. Tak, jak robią to pielgrzymi w Hiszpanii. To działa!

Leszczyńska Ekstremalna Droga Krzyżowa wyruszy w piątek, 12 kwietnia sprzed Bazyliki Mniejszej przy ul. Kościelnej w Lesznie. O godz. 20 w świątyni odprawiona zostanie msza święta w intencji uczestników wyprawy, a po niej wyruszą oni w trasę liczącą ponad 40 km.

Na internetowej stronie edk.org.pl trwają zapisy.

- Na liście mamy już ponad dwieście osób. Musieliśmy przywieźć dodatkowe pakiety, bo zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania - mówi Michał Prałat, organizator leszczyńskiej EDK.

W EDK można wziąć też udział bez zapisów. Wystarczy przyjść w piątek przed Bazylikę przed mszą św. Będą zapisy, będą też pakiety. Opłata to jedynie 10 zł. Dodatkowo uczestnicy otrzymają kamizelki odblaskowe. 

W pakiecie jest m.in. opaska i książeczka do rozważań na poszczególnych stacjach drogi. Ze sobą trzeba koniecznie zabrać wygodne buty, coś do picia, jedzenia i koniecznie latarkę-czołówkę. Warto też sprawdzić pogodę i dostosować do niej swoje ubrania. W nocy będzie zimno.

Meta tegorocznej EDK jest w Lesznie - w Bazylice Mniejszej. Każdy dotrze tam o innej porze. Taka wyprawa na  EDK potrwać może od kilku do nawet kilkunastu godzin. To nie jest wyścig na czas, to moment, aby być ze samym sobą, pokonać swoje słabości. Iść. Raczej w samotności.

My chcieliśmy namówić uczestników do jeszcze jednej rzeczy - żeby na EDK zabrali ze sobą kamień. Może być mały. To będzie symbol naszych trosk, słabości, ciężarów. Ponieśmy do przez całą EDK i połóżmy krótko przed metą - na słupku jakubowym, który stoi na Drodze Św. Jakuba w Lesznie (za osiedlem Ogrody). Taki zwyczaj jest na drodze jakubowej w Hiszpanii. Wielu pielgrzymów tak właśnie robi. Zbierają te kamyki po drodze, niosą przez jakiś czas i układają na słupkach. Taki gest, wiele znaczy. Robi się lżej na duszy, sercu, w plecaku... Można też zostawić na słupku inne rzeczy, może buty, które już nie wytrzymają trudów podróży.

Na zdjęciach pokazujemy słupek w Lesznie i słupek z kamieniami w Hiszpanii. Oby i nasz tak się zapełnił.

Dobrej Ekstremalnej Drogi życzymy każdemu!