Kilkaset motocykli przyjechało na tradycyjne święcenie motocykli w Lesznie.

Można powiedzieć, że to było oficjalne rozpoczęcie sezonu.

Święcenie zorganizowali wspólnie parafia św. Krzyża, Leszczyńskie Bractwo Motocyklowe i Stop Riders Dzięczyna.

Warkot silników ściągnął uwagę mieszkańców Leszna, z których wielu przyszło na Plac Metziga, by podziwiać maszyny.

- Szkoda, że nie jestem młodsza, bo chętnie bym pojeździła jednym czy drugim motocyklem. One są takie piękne. A brzmienie silników jest zachwycające - mówiła obserwatorka.

To było osiemnaste święcenie motocykli. Więcej tutaj.

- Nie ma znaczenie kto jaki ma motocykl. To jest impreza dla wszystkich pojazdów, które mają dwa koła i silnik spalinowy - usłyszeliśmy od jednego z organizatorów.

Maszyny święcił ks. Marek Denisiuk, który był zaopatrzony w sporą ilość wody święconej.

Spod kościoła kierowcy przejechali ulicami Leszna, potem wbili na drogę w kierunku Rydzyny - tutaj, dalej przejechali przez Poniec, by zatrzymać się w Dzięczynie - tutaj. Tam był poczęstunek, a wieczorem odbędzie się koncert.