Zamknij

Z byłym komandosem w leszczyńskim ratuszu (zdjęcia)

07:30, 07.06.2019 Aktualizacja: 15:34, 08.06.2019
Skomentuj

Wczoraj w leszczyńskim ratuszu odbyło się spotkanie autorskie z Navalem, byłym żołnierzem jednostki GROM, autorem książek o misjach wojskowych, w których brał udział. Zorganizowała je Rada Naczelna Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa.

Spotkanie z Navalem odbyło się po otwarciu na dawnym budynku Leszczyńskiej Fabryki Pomp przy ul. Słowackiego wystawy ''Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata" zorganizowanej przez Fundację Dorastaj z Nami. Były żołnierz GROM-u był jednym z gości wernisażu.

W spotkaniu z Navalem w ratuszu władze Leszna reprezentował zastępca prezydenta miasta Piotr Jóźwiak. Uczestnikami spotkania byli też mieszkańcy Leszna i uczniowie średnich szkół, w tym klasy mundurowej.

Naval przekazał w upominku jedną ze swoich książek wiceprezydentowi Jóźwiakowi, który zauważył, że warto, aby takie publikacje znajdowały się w szkolnych bibliotekach, bo mogliby je czytać np. uczniowie klas mundurowych, potencjalni kandydaci do wstąpienia do jednostki GROM-u. Dodał, że ta elitarna jednostka jest czymś, czym Polska może się pochwalić na całym świecie i pod tym względem dorównuje, a nawet jest lepsza od Amerykanów, czy Brytyjczyków.

Z kolei Naval otrzymał upominki od miasta Leszna przekazane przez Barbarę Mroczkowską, przewodniczącą Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa.

Były żołnierz GROM-u, a obecnie literat pokazał krótki film o tej elitarnej jednostce, o tym, jak rekrutuje kandydatów, jakie treningi oni przechodzą, kim są dla kraju żołnierze GROM-u, w jakich działaniach biorą udział.

Nie zdradził swojego imienia i nazwiska. Tłumaczył, że żołnierze GROM-u posługują się głównie pseudonimami i że on przy tym pozostał. Zauważył, że jest to nawiązaniem do tradycji Cichociemnych, którzy też posługiwali się pseudonimami.

 Mówiąc o tym, dlaczego i po co jednostka GROM jest potrzebna Naval zauważył, że pokój może nie być nam dany na zawsze, że wciąż zdarzają się międzynarodowe konflikty, że nigdy nie można być pewnym co się zdarzy. Podkreślił, że żołnierz, zwłaszcza bardzo dobrze wyszkolony, wciąż jest Polsce potrzebny.

Mówił też, że służba w tej jednostce była dla niego i jest dla innych po prostu pracą. Dlatego woli używać określenia ,,praca'' niż ,,służba''. Dodał, że jemu ta praca sprawiała przyjemność.

Uczestnicy dwugodzinnego spotkania z Navalem zadawali mu wiele pytań, a na koniec mogli nabyć jego książki i uzyskać w nich autograf wraz z dedykacją.

Swoją drogę do GROM-u opisał w książce ''Ostatnich gryzą psy". Jest autorem jeszcze kilku książek o swojej służbie w elitarnej jednostce i na zagranicznych misjach w Libanie, Iraku, Afganistanie, czyli o 14 latach swojego żołnierskiego życiorysu. Ostatnia z tych publikacji pt. ''Camp Pozzi" (o GROM-ie w Iraku) ukazała się w ubiegłym roku.

(Tekst i fot. J.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%