Najbardziej egzotyczne zwierzęta w Lesznie to alpaki. Hoduje je pani Ania z leszczyńskiego Gronowa. Choć przypominają wyglądem małe lamy, alpaki należą do rodziny wielbłądów.
Pani Ania kupiła alpaki ze względu na zdrowie swojej córki. Na świecie powstało wiele ośrodków prowadzących terapię z wykorzystaniem alpak, lecz w Polsce jest to rzadkością. Ich naturalna towarzyskość wspomaga leczenie zaburzeń lękowych, ADHD, depresji, czy zespołu Downa.
- Wszystko jest dziełem przypadku - mówi pani Ania. - Mamy córkę, która potrzebuje hipoterapii. Dlatego najpierw jeździliśmy na zajęcia z końmi. Potem pojawił się pomysł zakupu własnego konia. A później przeczytałam o terapii z alpakami. Można powiedzieć, że zrobiliśmy atrakcję dla mieszkańców Gronowa.
Przy padoku zwykle kręcą się zaciekawieni spacerowicze. Dawniej przychodzili z dziećmi tylko oglądać konie, teraz chcą pogłaskać i zaprzyjaźnić się z alpakami.
To takie żywe, duże pluszaki.
Największą sensację robią, kiedy pani Ania z mężem zakładają im smycze i idą przez Gronowo na spacer. Każdy chce je dotknąć, pogłaskać.
Żeby hodować alpaki nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Ponadto, alpaki nie są uciążliwe. Nie hałasują, brzydko nie pachną, nie brudzą, są bardzo spokojne.
Więcej o terapeutycznych korzyściach płynących z posiadania alpak piszemy w najnowszym wydaniu "ABC".
1 0
Alpaki są też w Górznie
2 8
jak ma się za dużo kasy to i wydaje się na prawo i lewo pierw konie teraz alpaki, powodzi się
1 0
Nie piją, nie palą - inwestują w dziecko. Brawo ?