Wiesław Szczepański, kandydat na posła i lider listy Lewicy w okręgu kalisko-leszczyńskim podsumował kończącą się już kampanię wyborczą. Pokusił się także o prognozowanie wyniku wyborów. Jego zdaniem, Lewica w Polsce zdobędzie poparcie w okolicach 13,5-14 procent, co w okręgu kalisko-leszczyńskim da jej dwa mandaty. Szczepański ma spore szanse, że taki mandat otrzyma.
Wiesław Szczepański podkreślał, że Lewica będzie pierwszym ugrupowaniem, które wróci do sejmu po 4 latach pod dawnym szyldem - SLD.
- Chciałbym podziękować za kampanię wszystkim komitetom wyborczym - mówił lider listy Lewicy. Tłumaczył, że ostatnie godziny przed ciszą to czas na walkę o głosy tych wyborców, którzy nie są jeszcze zdecydowani komu udzielą poparcia. A ma ich być, według Szczepańskiego, 10 procent. Zachęcał do oddania głosów na kandydatów Lewicy wszystkich, którzy chcą żyć w państwie świeckim i którzy uważają, że kobiety powinny same decydować, czy i kiedy chcą urodzić dzieci. Podkreślał, że Lewica jest za finansowaniem in vitro z budżetu państwa, za zachowaniem raz danych przywilejów emerytalnych, za tanimi lekami dla seniorów, podwyżką pensji minimalnej, naprawą służby zdrowia, tańszymi mieszkaniami dla młodych oraz eliminacją nauki religii ze szkół.
- Lewica jest alternatywą dla PiS i Platformy Obywatelskiej, które wytykają sobie, co kto zrobił źle - dodawał.
Zdaniem Szczepańskiego, PiS wygra wybory. Nie wiadomo tylko, czy zdobędzie aż takie poparcie, które pozwoli partii Jarosława Kaczyńskiego na samodzielne rządy, takie jak w obecnej kadencji.
Wiesław Szczepański piątek - ostatni dzień kampanii spędzi w Jarocinie, gdzie rano będzie rozdawał drożdżówki. Sonda uliczna przeprowadzona przez jarocińskie media wykazała, że Lewica może liczyć na poparcie 25 procent głosów.
Pytany o wynik wyborów do sejmu w okręgu kalisko-leszczyńskim Wiesław Szczepański wyliczył, że mandaty zdobędą cztery ugrupowania. A ich podział będzie taki: Prawo i Sprawiedliwość - 6, Koalicja Obywatelska - 3, Lewica - 2 oraz PSL/Kukiz'15 - 1.
Szczepański krótko skomentował także głośną sprawę poparcia przez prezydentów Leszna Adama Kośmidra, kandydata PiS na senatora.
- Każdy z nas może popierać kogo chce - powiedział. Jego zdaniem, prezydent Łukasz Borowiak od 5 lat jest w koalicji z PiS-em, więc nie jest zaskoczeniem jego poparcie dla Adama Kośmidra. - Myślałem, że pan prezydent poprze także posła PiS Jana Dziedziczaka.
Na konferencji obecna była także Bernardyna Kaźmierczak, która kandyduje do sejmu z listy Lewicy z miejsca 21. Przypomniała swoje wyborcze hasło: Godna praca, emerytura, renta dla każdego.
[ZT]44187[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz