Poszukiwania trwały, w końcu wiatę ściągnięto do Leszna. Gdzie stanie? Są wskazywane dwie lokalizacje (zdjęcia)

W przyszłym tygodniu mieszkańcy Leszna będą mogli wypatrywać wyjątkowej wiaty przystankowej.

Chodzi o wiatę - tak zwanego grzybka. Jacek Domagała, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji wspomina, że w Lesznie było ich sporo. W latach 90. zostały jednak likwidowane.

- Dysponujemy autobusem marki autosan, który udostępniamy mieszkańcom przy okazji niektórych wydarzeń miejskich. Kiedy odwiedzają nas przedszkolaki ich przygodę z komunikacją miejską zaczynamy właśnie od naszego autosana. Chcemy, by to młode pokolenie wiedziało czym kiedyś podróżowali nasi pasażerowie. Takim powrotem do lat minionych jest także ustawienie w Lesznie wiaty przystankowej typu grzybek. Sądzę, że to będzie swego rodzaju atrakcja - mówi dyrektor J. Domagała.

Udało się taką wiatę pozyskać.

- Na facebooku przeprowadziliśmy akcję poszukiwawczą i facebookowicze pomogli. Jeden z nich dostrzegł taką wiatę w Głogowie - opowiada J. Domagała. - Zwróciłem się do prezydenta Głogowa z pytaniem o możliwość pozyskania wiaty i po kilku dniach otrzymałem zgodę na jej nieodopłatne przekazanie Lesznu. Nasza inicjatywa spodobała się prezydentowi Głogowa.

Wiata była zniszczona.

Mechanicy MZK odrestaurowali dach, jedna z firm odnowiła słup, a firma Astromal odtworzyła siedziska.

Gdzie stanie grzybek? Będzie to wiadomo dopiero za kilka dni. Na razie trwają rozmowy na ten temat. Możemy tylko zdradzić, że są dwie lokalizacje.