Nauczyciele rozpoczynają strajk włoski

We wtorek, 22 października rozpoczyna się ogólnopolski protest nauczycieli, nazywany włoskim. Lekcje będą się odbywać normalnie. Zawieszone zostają natomiast zajęcia dodatkowe, popołudniowe, wycieczki, wyjścia do kina, czy zawody sportowe. - To tak zwany wymuszony wolontariat, za który nauczyciele nie otrzymują pieniędzy - podkreśla Piotr Gościniak, przewodniczący leszczyńskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Inicjatorem protestu jest ZNP, ale przystąpić mogą do niego wszyscy nauczyciele z publicznych szkół oraz przedszkoli. 

Początkowo ZNP planował, że strajk rozpocznie się 15 października, ale datę przesunięto o tydzień. Przez ten czas w placówkach oświatowych  trwa akcja informacyjna dotycząca protestu.

Zanim zapadała decyzja o proteście, ZNP zrobił ankietę wśród nauczycieli.

- W Wielkopolsce odpowiedziało na nią 15.150 nauczycieli, w Lesznie 680, czyli połowa zatrudnionych w szkołach i przedszkolach. Pytano między innymi o kondycję polskiej oświaty - większość pedagogów oceniła ją jaką bardzo złą lub złą - mówi Piotr Gościniak.

Co jeszcze wynika z badania? Że jednym z największych problemów nauczycieli jest biurokracja, że państwo powinno przeznaczać na edukację więcej pieniędzy i że pensje pracowników szkół i przedszkoli są za małe. Większość ankietowanych była za tym, aby kontynuować protest i walczyć o podwyżki, ale nauczyciele nie chcą już odchodzić od tablic. Dlatego zdecydowano się na tzw. protest włoski, podczas którego nauczyciele będą prowadzić tylko te zajęcia, za które mają płacone.

Protest nauczycieli rozpoczyna się we wtorek, 22 października i ma potrwać do odwołania.