Rafał Pędziwiatr ze Straży Miejskiej w Lesznie zmienia pracę. Od 1 stycznia 2020 roku będzie służył w szeregach Straży Miejskiej w Gostyniu. Będzie komendantem jednostki.
- W szeregach leszczyńskiej Straży Miejskiej służyłem od początku jej utworzenia, a zdecydował o tym przypadek. Po służbie w wojsku pojawiła się okazja pracy w innej służbie mundurowej, a że Straż Miejska była nowym tworem, potraktowałem to jak wyzwanie - mówi Rafał Pędziwiatr.
Wyzwaniem i nowym doświadczeniem określa zmianę miejsca pracy.
- Nim złożyłem podanie w konkursie na komendanta Straży Miejskiej w Gostyniu, przez tydzień zastanawiałem się czy to zrobić. Praca na stanowisku komendanta wiąże się z dużą odpowiedzialnością: za ludzi, przestrzeganie przepisów prawa, to także współpraca z samorządem i dbałość o wizerunek jednostki. To inna specyfika pracy. W Lesznie strażnicy miejscy pracują tylko na terenie miasta, w Gostyniu Straży Miejskiej podlega cała gmina.
R. Pędziwiatr zaznacza, że na nowym stanowisku nie zamierza przekreślać wszystkiego co było za jego poprzedników.
- Na zmiany zawsze jest czas, ale po wnikliwych analizach i obserwacji.
R. Pędziwiatr nie rozstaje się z Lesznem, tylko z koleżankami i kolegami z dotychczasowej służby. Nie będzie łatwo, tym bardziej, że w szeregach leszczyńskiej Straży Miejskiej służył ponad 28 lat. W zakresie jego obowiązków, poza służbą w patrolach, były edukacyjne spotkania z dziećmi, młodzieżą i seniorami, których tematem było bezpieczeństwo. Niedawno podczas służby Rafał Pędziwiatr i Jakub Klimpel uratowali życie 13-letniej dziewczynki, która próbowała popełnić samobójstwo. R. Pędziwiatr zachowując spokój przekonał ją, by zeszła z dachu budynku. Strażnicy miejscy otrzymali za to gratulacje od prezydenta Łukasza Borowiaka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz