W poniedziałek w Urzędzie Miasta Leszna odbyło się spotkanie prezydenta Łukasza Borowiaka, radnych i urzędników z mieszkańcami Gronowa. Dotyczyło ono masztu telefonii komórkowej, który powstał przy ul. Sadowej na Gronowie.
Maszt stanął na początku grudnia na jednej z działek. Ma ponad 50 m wysokości. Mieszkańcy są tym oburzeni. Władzom miasta zarzucają zaniedbania. Sprzeciw wobec tej inwestycji wyrazili w postaci petycji, pod którą podpisało się około 200 osób.
Na dzisiejszym spotkaniu swoje zdanie wyraziło wiele osób. Była radna Leszna Wanda Nawrocka zwróciła się do prezydenta Borowiaka z prośbą o pomoc w walce z zagrożeniami, jakie ma nieść za sobą promieniowanie takich masztów.
Prezydent zapewnił, że razem z urzędnikami dokładnie zbadają sprawę budowy masztu i dowiedzą się, co można jeszcze zrobić. Obiecał również, zwołanie posiedzeń dwóch komisji Rady Miejskiej oraz, że następne spotkanie z mieszkańcami odbędzie się w drugiej połowie stycznia. Będą na nie zaproszeni przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz inwestor, czyli firma Polkomtel.
Więcej o tej sprawie piszemy w najnowszym wydaniu "ABC", w artykule jest m.in. o tym, dlaczego mieszkańcy uważają, że w kwestii budowy masztu zawinili urzędnicy.
[ZT]44841[/ZT]
0 0
Pozdrowienia z kościana u mnie stoi maszt telefoni komórkowej od 13 lat w odległości od mojego domu 50 metrów i jakoś żyje nie powiem tesz były skargi protesty żeby nie stawiali tak blisko domów ale urzędnicy kościańscy mieszkańców mieli w d i tak postawili więc uwas będzie tak samo że jak będą mieli postawić to itak postawią
1 0
Internet i dzwonić chcą wszyscy... Postawcie byle nie nie koło mnie....
0 0
Ciekawe,jak to sie zakonczy ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz