Ratusz jest w remoncie, Rynek to teraz plac budowy, dlatego patriotyczne spotkanie mieszkańców Leszna w rocznicę 100-lecia powrotu miasta do macierzy odbyło się przed Pomnikiem Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego, przy ulicy 17 stycznia, nazwanej tak dla upamiętnienia wydarzeń z 1920 roku.

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 17. Licznie przybyli na nie mieszkańcy, radni, prezydent miasta i jego współpracownicy, wojsko, w tym także szwadron konny, służy mundurowe, delegacje z Węgier i Czech. Wśród gości, którzy zabierali głos byli: minister rodziny, pracy i polityki socjalnej Marlena Maląg, poseł Jan Dziedziczak, który odczytał list od premiera Mateusza Morawieckiego, poseł Wiesław Szczepański.

Prezydent Leszna Łukasz Borowiak: - Spotykamy się w szczególnym dniu. Sto lat temu, 17 stycznia 1920 roku Leszno powróciło w granice odrodzonej Rzeczypospolitej, po 127 latach pruskiej niewoli. Oficjalnie przejęcie miasta odbyło się następnego dnia, 18 stycznia 1920 roku.

Prezydent przypomniał słowa lekarza Bronisława Świderskiego, który 100 lat temu witał na leszczyńskim Rynku polskich żołnierzy i wojewodę poznańskiego. Powiedział wtedy: "Nareszcie, nadeszła chwila, dla nas święta, z takim upragnieniem przez nas oczekiwana". 

- To, że miasto znalazło się w granicach Polski, to zasługa wielu pokoleń mieszkańców miasta - mówił Łukasz Borowiak. W swoim wystąpieniu prezydent mówił o tym, jak to się stało, że Leszno wróciło do macierzy. Podkreślał, że choć data 17 stycznia 1920 roku jest tak ważna dla historii miasta, przez długie dziesięciolecia była pomijana. Dopiero od roku 2015 jest to święto miasta, a od roku 2016 właśnie tego dnia samorząd przyznaje najważniejsze nagrody i wyróżnienia.

- To wielkie święto nas wszystkich. Dziękuję wszystkim za obecność, dziękuję rodzicom i nauczycielom, którzy przyprowadzili tutaj swoje dzieci, dziękuję młodzieży. Pielęgnujmy szacunek i miłość do naszej małej ojczyzny. Dziękuję, że w tak piękny sposób możemy oddać hołd tym, którzy walczyli za polskie Leszno. Jakże jesteśmy im wdzięczni. Jakże głęboki szacunek i pamięć jesteśmy im winni. To nasi bohaterowie, o których zawsze będzie pamiętać, nie tylko przez następne sto lat - podkreślał prezydent Leszna. - Niech żyje polskie Leszno, nasze wspaniałe miasto!  

Generał Jarosław Mika, dowódca generalny rodzaju sił zbrojnych w swoim wystąpieniu dziękował za tytuł Honorowego Obywatela Leszna, który odebrał kilka godzin wcześniej podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej Leszna. Mówił o tym, że jest to dla niego wielkie wyróżnienie, ale i zobowiązanie. Generał urodził się w Lesznie, wychował w Kąkolewie i Lesznie. - Tu we mnie wpajano patriotyzm i za to wszystkim bardzo dziękuję.

Wojskowy przypomniał, że każdy z nas, niezależnie od zawodu i roli, jaką sprawuje w życiu, tworzy tożsamość miasta. Generał wyraził nadzieję, że nigdy w przyszłości nie będziemy musieli, my Polacy i leszczynianie, walczyć o swoją niepodległość, jak robili to nasi przodkowie.

- Niech żyją wszyscy mieszkańcy Leszna i przyjaciele tego wspaniałego miasta! - mówił Jarosław Mika.

Pod pomnikiem odbył się apel poległych, salwa honorowa, złożono wieńce i kwiaty. Członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno odpalili 100 rac na 100-lecie wzdłuż ulicy 17 stycznia. 

[WIDEO]253[/WIDEO]

[ZT]44988[/ZT]

[ZT]44990[/ZT]