Zamknij

W kilkunastu kartonach mieścił się prezent od Rady Rodziców dla leszczyńskiego "Koniora"

12:49, 17.02.2020 jrs, Fot. Justyna Rutecka-Siadek Aktualizacja: 09:26, 18.02.2020
Skomentuj

Sto krzeseł dostarczono do Zespołu Szkół Technicznych Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Lesznie. To nie wszystko czym Rada Rodziców obdarowała placówkę.

Składane krzesła były bardzo potrzebne. Przydadzą się już niebawem, podczas matury. Na egzaminy nie będzie potrzeby znosić krzeseł z wielu sal, podobnie jak na uroczystości szkolne.

Krzesła dowieziono dzisiaj, w poniedziałek. Do szkoły wnieśli je pracownicy administracji Eugeniusz Kołodziej, Roman Tomczyk i Krzysztof Płocica oraz wicedyrektor Dariusz Bojek.

Rada Rodziców ufundowała także kilkadziesiąt książek do biblioteki szkolnej. Trzeci prezent to tablice do pracy metodą Myśląca klasa Petera Liljedahla.

- W Centrum Nauki Kopernik kilku nauczycieli naszej szkoły zostało przeszkolonych w tym zakresie - wyjaśnia wicedyrektor Dariusz Bojek.

Tablic jest kilka. Dzięki nim klasa może zostać podzielona na grupy, jednocześnie rozwiązywać zadania i dyskutować na ich temat. 

Fot. ZST CKZiU

Z kolei Stowarzyszenie Przyjaciół i Sympatyków ZST przekazało kilkanaście komputerów do szkoły. Ten zakup został sfinansowany między innymi przez fundusze zebrane podczas II Balu Technika.

(jrs, Fot. Justyna Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

JemandJemand

5 0

pamiętam jak tam kiedyś zdałem matóre z polskiego nie było łatwo ale dałem rade i pisemną i ustną a się na przerwach w lekcjch chodziło do spożywczaka na bagietke albo coś do żarcia końcówka lat dziewieńdzisiątych wspomnienia albo lekcje do ósmej wieczorem do dzisiaj pamiętam i nikt się nie bórzył że późno i się w śniegu wracało albo jak ślizgo stare czasy

[błysk flesza]

A trzeba mieć na uwadze, że dobrze jest po ponad dwóch dekadach od omawianego okresu, pozwolić sobie na świadome pomijanie podziału tekstu na zdania, zapomnienie o istnieniu znaków przestankowych i wesołe popełnianie błędów ortograficznych czy zjadanie literek. Natomiast wszystkie podane - wspomnieniami przywołane - informacje są prawdziwe.

Jakie myśli tworzące uczucia, przeskakują między synapsami, gdy sporadycznie mija się ten, a w zasadzie te budynki? Technikum dało (a raczej umożliwiło, gdyż samemu trzeba było ją wywalczyć słowem pisanym oraz mówionym) zdaną maturę, która otworzyła drogę na studia. A po ich ukończeniu, dalej ku dorosłości, mając żal. Za kiepski przepis na ten świat. Jak to w piosence "Dorosłe dzieci" zespołu Turbo było trafnie ujęte. Ponadczasowo. Mówiąc natomiast o czasie upływającym...

Co teraz robią nauczyciele, których wtedy, przez pięć (uogólniając) dni w tygodniu widzieliśmy i którzy dzielili się z nami swoją wiedzą? Czy dalej realizują się, wprowadzając swoich podopiecznych w dorosłość? Minęły dwie dekady. Młodsi nauczyciele prawdopodobnie trwają na posterunku. Starsi z całą pewnością są już na emeryturze. Czy pamiętają nas wszystkich? Nie, gdyż nie sposób. Czy my pamiętamy ich wszystkich? Tak, gdyż wiadomo. Zapisali się w naszej pamięci, naszych wspomnieniach, zeszytach i dzienniczkach uczniów. Które już dawno wyrzuciliśmy. Bo mogliśmy i chyba chcieliśmy. Wspomnień wyrzucić się nie da. A nawet, gdyby szło, to czy wyrzucilibyśmy z głowy cały ten czas szkoły średniej? Chyba nie. Przy czym mniej "chyba", a bardziej "nie".

Pozdrowienia dla Pani J.R. z którą razem śpiewaliśmy kolędy przed świętami. 18:18, 17.02.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%