Świecące punkty na leszczyńskim niebie. Można je zobaczyć w każdy wieczór. Co to takiego?

Od kilku nocy na niebie można zaobserwować świecące punkty przemieszczające się z zachodu na wschód. Co to takiego?

O to niezwykłe zjawisko zapytaliśmy pilota myśliwców wojskowych, płk. Ryszarda Andryszczaka, byłego dyrektora Centralnej Szkoły Szybowcowej w Lesznie.   

- To satelity o nazwie Starlink, które wypuściła firma SpaceX należąca do amerykańskiego przedsiębiorcy i filantropa Elona Muska - wyjaśnił nam. - Ma być ich na niebie znacznie więcej. Zadaniem tych satelitów jest dostarczenie internetu do każdego zakątka świata.

Rzeczywiście firma SpaceX zamierza wystrzelić w kosmos aż 12 tysięcy satelitów, które będą umożliwiały szybkie i łatwe połączenia internetowe z każdego miejsca ziemskiego globu. Na razie wypuszczono 360 satelitów tego projektu.

Satelity te widzimy gołym okiem, ponieważ "zawieszone" są nad równikiem zaledwie na wysokości 350 kilometrów i łatwo odbijają światło słoneczne. Kiedy wzniosą się na wysokość 550 kilometrów, przestaną być widoczne. Wszystkie inne satelity mają orbity oddalone od Ziemi o 20 - 30 tysięcy kilometrów.

W kosmosie umieszczono już łącznie 7 000 satelitów.

Twórca projektu Elon Musk jest jednym z najbogatszych ludzi świata. Pochodzi z Afryki Południowej, ale ma też obywatelstwo amerykańskie i kanadyjskie. Jego majątek przekracza 22 miliardy dolarów i według magazynu Forbes, zajmuje 54 miejsce na liście najbogatszych ludzi świata.

Satelity można oglądać na bezchmurnym niebie wieczorem lub rano. Przemieszczają się jedna za drugą, czasami w grupie kilkunastu, nawet kilkudziesięciu sztuk.

Czytelnicy poinformowali nas, że dziś przelot satelitów można obserwować o godz. 21:03 (przelecą 42 satelity), o 22:39 (przeleci 27 satelitów), a w czwartek o 21:16 i 21:37.