WAŻNE! Mocne słowa posła Grzegorza Rusieckiego po zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy

W czwartek Andrzej Duda złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i oficjalnie rozpoczął drugą kadencję na stanowisku prezydenta Polski. W uroczystości wzięli udział leszczyńscy posłowie - Grzegorz Rusiecki z Koalicji Obywatelskiej i Wiesław Szczepański z Lewicy. Kilka minut po tym wydarzeniu poseł Rusiecki opublikował oświadczenie na facebooku, w którym zaapelował o wzajemny szacunek. Ocenił też minioną kampanię wyborczą i samego prezydenta.

Ślubowanie prezydenta Dudy odbyło się w szczególnych warunkach, bo w czasie pandemii koronawirusa. Stąd też obowiązywały liczne obostrzenia. Zarówno Andrzej Duda, jak też jego małżonka i pozostali członkowie rodziny, a także parlamentarzyści i goście mieli założone maseczki.

Na sali obrad w komplecie obecni byli posłowie PiS. Klub KO reprezentowała kilkuosobowa delegacja. Posłanki z Lewicy wystąpiły ubrane w kolory tęczy, na znak solidarności ze środowiskami LGBT, a wszyscy parlamentarzyści tego klubu mieli ze sobą Konstytucję, którą trzymali w dłoniach, uniesionych do góry, podczas zaprzysiężenia prezydenta Dudy.

Wśród przedstawicieli KO na sali sejmowej był poseł Grzegorz Rusiecki. Po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy i jego orędziu leszczyński  parlamentarzysta napisał na facebooku:

Kilka minut temu przed Zgromadzeniem Narodowym ślubowanie na kolejną kadencję prezydencką złożył Andrzej Duda.

Wraz z wąskim gronem parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej biorę udział w tym wydarzeniu. Był to mój świadomy, przemyślany, ale także i trudny wybór.

Wybory prezydenckie w roku 2020 nie były równe. Zaangażowanie Rządu i mediów rządowych w kampanie obecnego Prezydenta, błędy w głosowaniu zagranicznym, dostarczanie pakietów wyborczych już po głosowaniu, sprawiło, że wielu Polaków na całym Świecie nie mogło skorzystać ze swojego prawa, a wynik wyborczy może i budzi wątpliwości.

Andrzej Duda nie był moim kandydatem, miałem i mam bardzo krytyczny stosunek do Jego prezydentury, w moim odczuciu nie jest On strażnikiem Konstytucji, nie był także Prezydentem, który łączył, jednoczył ludzi, ale wręcz przeciwnie, często podsycał podziały i szczuł. Ale jest to także kandydat, na którego - bardziej, lub mniej świadomie - zagłosowały miliony Polek i Polaków. Im przede wszystkim chciałbym dziś okazać szacunek.

Chcemy zgody, wzajemnego szacunku, chcemy, by poważany był urząd Prezydenta - niezależnie kto personalnie by go pełnił? Zacznijmy od siebie.

Decyzja Koalicji Obywatelskiej o tym, by grupa naszych parlamentarzystów obecna była podczas Zgromadzenia Narodowego jest moim zdaniem słuszna. Wskazujemy, poprzez nieobecność większości na błędy w głosowaniu, na nierówną pozycje poszczególnych kandydatów, wskazujemy także na dotychczasowy brak poszanowania przez Andrzeja Dudę Konstytucji i zawłaszczanie Państwa przez PiS. To musi się zmienić.

Andrzej Duda, czy nam się to podoba czy nie, czy się z tym zgadzamy, czy nie, będzie Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Będzie prezydentem Twoim i moim, bo jesteśmy Polkami i Polakami, bo jesteśmy jednym Narodem.

Budujmy jeden Naród, szanujmy się, bądźmy krytyczni wobec łamania Konstytucji, niszczenia demokracji, dzielenia Polaków. Spierajmy się, bądźmy różni, ale raz jeszcze powtórzę: szanujmy się.

U mojej Babci w łazience wisiało kiedyś płótno, na którym wyhaftowany był napis: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Tak jest w naszych rodzinach, tak jest w Naszej Ojczyźnie.

Budujmy zgodę.