Konfederacja apeluje do posłów PiS o wycofanie ustawy "Bezkarność plus". To wielkie nadużycie!

- Prawo i Sprawiedliwość przez 5 ostatnich lat przekroczyło wiele granic - rekordowy deficyt budżetowy, rekordowe zadłużenie państwa, rekordowa ilość wprowadzonych i podwyższonych podatków, rekordowa wysokość składek ZUS. Najwidoczniej politycy obecnie rządzącej partii chcą przekroczyć kolejną granicę - tym razem prawną - mówili w poniedziałek w Lesznie lokalni działacze Konfederacji.

Konfederaci w całej Polsce organizują konferencje prasowe pod biurami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Chcą w ten sposób wpłynąć na posłów partii Jarosława Kaczyńskiego, aby wycofali się z projektu ustawy dotyczącej zwolnienia z odpowiedzialności urzędników za działania podejmowane w czasie pandemii koronawirusa. Ustawa, którą Konfederacja nazywa "Bezkarność plus" wraca na najbliższe obrady sejmu, które rozpoczynają się w środę, 16 września.

W Lesznie z dziennikarzami spotkali się Adam Gbiorczyk i Adrian Sikorski. Konferencja odbyła się pod biurem posła PiS Jana Dziedziczaka.

- Ustawa "Bezkarność plus" gwarantuje bezkarność wszystkim, którzy popełnią przestępstwo, ale powołają się na walkę z koronawirusem. To jest niezwykle szkodliwy akt prawny - mówił Adam Gbiorczyk i podawał przykład. Może dojść do sytuacji, w której kierowca autobusu w powiecie gostyńskim (powiat jest objęty tzw. żółtą strefą z uwagi na dużą liczbą zakażeń w domach pomocy społecznej) wyrzuci pasażera, który ma źle założoną maseczkę, albo kaszle. Jeśli ta osoba odniesie jakieś rany, to nikt nie poniesie za to odpowiedzialności. Kierowca będzie chroniony właśnie przez tę ustawę

- Szczególnie szokującym i niebezpiecznym jest artykuł 10d tej ustawy, oparty na błędnym sformułowaniu, że samo przeciwdziałanie Covid -19 jest dobrem nadrzędnym w stosunku do wszystkich innych i zajmuje pierwsze miejsce w hierarchii dóbr prawnych - dodawał Adam Gbiorczyk.

Konfederaci złożyli w biurze posła Jana Dziedziczaka pismo, które - jak mówili - ma zachęcić polityków PiS do przemyślenia.

- Czy polskie prawodawstwo powinno iść tą drogą, żeby pewna grupa ludzi była bezkarna. To niesie za sobą ogromne możliwości nadużyć publicznych pieniędzy. Można sprowadzić potężny kontener maseczek za zawyżoną cenę od swojego znajomego i to wszystko będzie zgodnie z prawem, pod warunkiem, że powołamy się na walkę z pandemią koronawirusa - podkreślał Adam Gbiorczyk. - Prawo i Sprawiedliwość przez 5 ostatnich lat przekroczyło wiele granic - rekordowy deficyt budżetowy, rekordowe zadłużenie państwa, rekordowa ilość wprowadzonych i podwyższonych podatków, rekordowa wysokość składek ZUS. Najwidoczniej politycy obecnie rządzącej partii chcą przekroczyć kolejną granicę - tym razem prawną. Ta ustawa nigdy nie powinna powstać. Naczelna Rada Adwokacka uznała, że odpowiednimi narzędziami do walki z łamaniem przepisów o pandemii koronawirusa jest prawo cywilne oraz administracyjne. Nie ma potrzeby, aby wchodzić na drogę prawa karnego. Dlatego apelujemy do wszystkich posłów PiS o opamiętanie się i nie głosowanie za tą barbarzyńską i odrażającą ustawą, która będzie niosła chaos i cierpienie.