Drzewa na Fabrycznej. Prezydent powiadomił policję o możliwości popełnienia przestępstwa

Wraz z początkiem roku ruszyła przebudowa ulicy Fabrycznej w Lesznie. Inwestycja już na etapie jej projektowania budziła ogromne kontrowersje, przede wszystkim z powodu planowanej wycinki wielu drzew rosnących po obu stronach drogi. To właśnie z powodu drzew sprawą zajmie się teraz policja.

Portal leszno.naszemiasto.pl opublikował we wtorek zdjęcia, jakie miał otrzymać od mieszkańca Leszna. Widać na nich, jak pracownicy zajmujący się przebudową drogi wyrywają jedno z rosnących tam drzew. Zdaniem dziennikarza piszącego o sprawie i powołującego się na relację świadka, po jakimś czasie drzewo zostało wsadzone w to samo miejsce. Podobnie miało się stać także z drugim drzewem.

Biuro Prasowe Urzędu Miasta tłumaczy, że ulica Fabryczna jest od 11 stycznia 2021 roku placem budowy przekazanym wykonawcy inwestycji i to on odpowiada za wszystko, co się w tym miejscu dzieje. Kierownikiem kontaktu i inspektorem robót jest Barbara Kosmacz, autorka projektu przebudowy Fabrycznej. Magistrat zapewnia, że wyjaśnia sprawę, a prezydent Łukasz Borowiak złożył na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. 

Urząd Miasta wnioskował do Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu o zgodę na wycinkę ponad dwustu drzew przy ul. Fabrycznej. Jak do tej pory dostał pozwolenie na usunięcie tylko kilku.

[ZT]49118[/ZT]

Od opisanej przez portal sytuacji z wykopywaniem drzew odcina się Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lesznie, które przy okazji przebudowy Fabrycznej wymienia znajdujące się tam sieci. Rafał Zalesiński, prezes MPWiK odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. Napisał, że MPWiK ma swojego inspektora nadzoru, który czuwa nad zakres robót zleconych przez spółkę. - Służby MPWiK, jak i inspektor nadzoru nie wydały polecenia naruszenia jakiegokolwiek drzewa na przedmiotowej budowie - zapewnia prezes Zalesiński.