Harcerze we współpracy z Nadleśnictwem Karczma Borowa zorganizowali akcję sprzątania lasów. Wystarczyło, by przeszli kawałek, a worki zrobiły się pełne.
- Takie akcje społeczne są jak najbardziej potrzebne - uważa Andrzej Szeremeta, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Karczma Borowa.
W zeszłym roku harcerze zorganizowali kilka akcji sprzątania, najczęściej w lasach okolic szpitala i Szkoły Podstawowej nr 13. W tym roku właśnie rozpoczęli sezon zbierania śmieci.
- Zaczęliśmy zbierać śmieci wzdłuż drogi obok szpitala. Tam śmieci było sporo - mówi Natalia Czajka z 1. Leszczyńskiej Drużyny Wędrowniczej. Kiedy posprzątamy jakieś miejsce i wracamy do niego po dwóch tygodniach, dalej jest strasznie.
W miejscu wyzbieranych śmieci pojawiają się nowe.
- Ludzie imprezują po lasach. Podczas jednej z naszych akcji znaleźliśmy na przykład stado "żubrów". Koło szkoły numer 13 trafiliśmy na ogromną dziurę wypełnioną puszkami.
To, że lasy są miejscami organizowania imprez, po których zostają sterty śmieci, potwierdza A. Szeremeta.
- Nie wystarczy nasza polana, gdzie jest infrastruktura do rekreacji i gdzie są kosze na śmieci. Jako nadleśnictwo wydajemy rocznie około 100 tysięcy złotych na zbieranie śmieci z kilkunastu parkingów leśnych oraz okazjonalne akcje.
miki19:26, 24.04.2021
Bo to taka polska kultura. Walczymy o każde drzewko każdy krzaczek a jak nikt nie widzi to puste opakowanie a nieraz i całe śmieci do lasu.
Leszczyniak 20:58, 24.04.2021
I to Polska właśnie..... niestety!!!
Zonk 23:43, 24.04.2021
Teren obok szkoły nr 13 powinien byc czesciej patrolowany-może straż miejska tam wykorzysta swoje fotopułapki,w tym młodniku roi sie od puszek i butelek po piwie.Na tyłach szkoły non stop piją albo palą papierosy.......Albo postawić płot odgradzajacy wejscie do lasu od strony ulicy-dziki tez tam wychodza....... Moze spółdzielnia Przylesie wpadnie kiedys na pomysł żeby zrobić wspolna zbiórke śmieci-jakiś grill i napewno znajdą sie lokatorzy którzy beda zbierać -taka akcje z domków jedno rodzinnych z Lesnej Osady robia co roku......
Myśliciel12:29, 25.04.2021
Jakby tak się głębiej zastanowić, to powodem może być pandemia.
0 1
Bo to sa zwykłe buraki niewychowane, raczej nie ma co liczyć na zmianę- w szkołach nauczyciele i rodzice w domu powinni wpajać że sie tak nie robi,że sami sobie szkodzą......A nie wyjdzie jeden z drugim na grzyby wypije piwo albo sete i wyrzuci w las-gdzie gamoń przez takie coś może doprowadzić do pożaru......Tylko osoby nie edukowane wyrzucają śmieci do lasu-zwykła patologia.....