75-letni prezes spółdzielni odchodzi na emeryturę. Jest konkurs na jego następcę

Aleksander Henzel, pierwszy i jedyny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani" odchodzi na emeryturę. Na wolne stanowisko ogłoszono konkurs. Kandydaci mogą się zgłaszać do 2 lipca.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Budowlani powstała w roku 1991. Dwa lata później oddała do użytku pierwsze bloki przy ul. Ostroroga. Obecnie zarządza trzema kwartałami, w których znajduje się ponad 650 mieszkań, lokale użytkowe, garaże i trzy place zabaw.

Jak czytamy na stronie internetowej Budowlanych, inicjatorem powstania spółdzielni był Aleksander Henzel, który wcześniej pracował jako operator ciężkiego sprzętu budowlanego w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego. Został jej prezesem, a swoją funkcję sprawował nieprzerwanie 30 lat. Teraz jednak 75-letni prezes poinformował mieszkańców osiedla, że z dniem 31 sierpnia 2021 roku odchodzi na emeryturę. W specjalnym liście, który został wywieszony na klatach i jest na stronie internetowej spółdzielni prezes Henzel podziękował członkom spółdzielni mieszkańcom, członkom Rady Nadzorczej i pracownikom. "Jestem dumny z tego, że od początku istnienia Spółdzielni mogłem pracować na rzecz naszych mieszkańców. Wierzę, że również w przyszłości działalność Spółdzielni będzie przynosić pozytywne rezultaty i satysfakcję mieszkańcom" - napisał.

Konkurs na prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani został już ogłoszony. Kandydaci mogą się zgłaszać do 2 lipca. Wśród wymogów jest m.in., wykształcenie wyższe ekonomiczne, pracownicze lub budowlane (odchodzący prezes takiego nie posiadał), przynajmniej 8-letni staż pracy, w tym 3-letni na stanowisku kierowniczym, w tzw. "wymaganiach pożądanych" jest m.in. znajomość funkcjonowania spółdzielni, choć nie zaznaczono czy chodzi o wiedzę ogólną, czy konkretnie o SM Budowlani. 

Konkurs ogłosiła Rada Nadzorcza, w której zasiadają: przewodniczący Błażej Dubisz, sekretarz Maciej Ratajczak, Irena Sierpowska-Glapiak i Janusz Bącalski. Rada Nadzorcza powoła komisję konkursową, w skład której wejdzie Rada Nadzorcza i powołane przez nią osoby oraz ewentualni doradcy. W jakiej liczbie regulamin konkursu nie precyzuje. Wiadomo tylko, że komisja przesłucha kandydatów, a potem rekomenduje ich Radzie Nadzorczej, która w tajnym głosowaniu wybierze nowego prezesa.

Wybory prezesa mogą i powinny oznaczać dla SM Budowlani nowe otwarcie. W sierpniu ubiegłego roku na emeryturę odeszła wieloletnia główna księgowa i członkini zarządu Spółdzielni Elżbieta Marczyńska. Teraz odchodzi prezes. Oby to były zmiany na lepsze. Oby większy wpływ na działalność Spółdzielni mieli mieszkańcy. Obecnie nie mają wpływu na nic. Prezes i RN podejmują decyzje sami, bez konsultacji, jak np. niedawny zakup i montaż stojaków rowerowych, tzw. wyrwikółek. Problemów w Spółdzielni jest wiele - m.in. organizacja miejsc, gdzie stoją pojemniki na odpady, ciągły bałagan przy nich i podrzucanie śmieci przez osoby spoza osiedla, parkowanie samochodów, przedłużające się remonty balkonów i poprawki robót już zakończonych, czy też dostęp do placów zabaw dla osób nieuprawionych. Myszką trąci strona internetowa. Konieczne jest też poprawienie komunikacji z mieszkańcami w sprawie np. prowadzonych przetargów, modernizacji, kosztów działalności zarządu i RN. Większość tych informacji jest obecnie dla mieszkańców niedostępna. A pytania np.o wynagrodzenia prezesa zawsze były zbywane. To powinno i musi się zmienić.